KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

Odeprzyjmy atak kleszczy
 
Kategoria Aktualności

 

Odeprzyjmy atak kleszczy

Odeprzyjmy atak kleszczy

Wraz z pierwszymi wiosennymi listkami na drzewach do życia budzą się także coraz liczniej kleszcze. Te małe istoty mogą spowodować ogromne szkody – są bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia oraz życia nie tylko ludzi, ale i czworonogów. Tymczasem z badań wynika, że jedynie co piąty zwierzak w Polsce jest przed nimi i innymi pasożytami odpowiednio zabezpieczany. Warto dowiedzieć się więcej o tych stworzeniach oraz o tym, w jaki sposób się przed nimi bronić.

Poznaj wroga i nie trać czujności

Kleszcze zaczynają atakować, gdy temperatura gleby osiąga około 5-7 ºC. Ocieplenie klimatu i ciepło wydzielane przez same miasta sprawiają, że ich widok w grudniu również nie powinien nas dziwić, jednak największą aktywność przejawiają od wiosny do jesienimówi Nastasja Wodniczak, technik weterynarii i wolontariuszka Ogólnopolskiej Fundacji NaszeZoo.pl. Wbrew obiegowym opiniom pasożyty te nie czyhają jedynie w lasach, na łąkach i w wysokich trawach. Żerują także na trawnikach w miejskich parkach, a nawet w przydomowych ogródkach. Przygotowując strój na zbieranie grzybów w gęstym liściastym lesie, prawdopodobnie weźmiesz pod uwagę zabezpieczenie się przed tymi pajęczakami. Wybierając się jednak na spacer po parku ze swoim pupilem, raczej nie spodziewasz się, że wrócisz z niego z kleszczem – przecież poruszasz się po utwardzonych ścieżkach i nie wchodzisz w krzaki ani wysokie trawy, po powrocie do domu nie sprawdzasz więc skrupulatnie, czy nie przyprowadziłeś ze sobą takiego „pasażera na gapę”, a nawet kilku. To pierwszy błąd. Kolejnym jest to, że często nie przeglądamy pod tym kątem sierści i skóry naszego pupila. Dlaczego to takie ważne?

Co grozi ludziom i zwierzakom?

Według badań co piąty dorosły kleszcz na terenie Warszawy jest zainfekowany mikrobami groźnymi dla człowieka, natomiast 5% posiada równocześnie kilka patogenów odpowiedzialnych za różne schorzenia. To zagrożenie dotyczy jednak całego kraju. – Chorobami, które te pajęczaki przenoszą, najczęściej są babeszjoza, borelioza oraz anaplazmoza. Rzadziej mówi się o kleszczowym zapaleniu mózgu, które również jest bardzo groźne – mówi Nastasja Wodniczak. Babeszjoza nie bez powodu bywa nazywana „malarią północy” – w jej ostrym przebiegu pojawia się wysoka gorączka z dreszczami oraz niedokrwistość, powiększenie śledziony lub wątroby. U psów za to, jeśli w odpowiednim czasie nie podejmie się stosownego leczenia, prowadzi ona do nieodwracalnej niewydolności nerek, a nawet śmierci. Borelioza natomiast może spowodować u ludzi m.in. zapalenie stawów, opon mózgowych, mięśnia sercowego, stany chronicznego wyczerpania i objawy psychiatryczne. U zwierząt głównym jej objawem są z kolei problemy z poruszaniem się, choć zdarzają się również kłopoty z oddychaniem, zaburzenia rytmu serca czy uszkodzenia nerek. Kolejne schorzenie – anaplazmoza – u człowieka może doprowadzić m.in. do niewydolności krążenia, z czasem także wielu innych narządów, a ostatecznie i śmierci. U czworonogów też atakuje wiele organów, głównie jednak szpik kostny i węzły chłonne. W konsekwencji kleszczowego zapalenia mózgu u ludzi może natomiast dojść do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych oraz zaburzeń świadomości, orientacji, połykania, a także afazji. Wśród następstw tej choroby u psów wymienia się niedowład kończyn, zanik mięśni i przewlekłe bóle głowy. Niestety często zwierzę umiera już kilka dni po pojawieniu się pierwszych objawów.

Zacznij obronę przed atakiem

Profilaktyka w przypadku kleszczy jest tak ważna, ponieważ możliwe jest zakażenie nawet jeśli bardzo szybko je usuniemy. Mogą bowiem mieć już w śliniankach np. wirusy kleszczowego zapalenia mózgu bądź boreliozy, które są przekazywane żywicielowi tuż po przekłuciu jego skóry. Często wbijają się w niewidocznym miejscu zupełnie bezboleśnie, bo ich ślina zawiera substancje znieczulające. Warto uświadomić sobie to zanim będzie za późno i zawczasu odpowiednio zabezpieczyć czworonogi, a tym samym pośrednio i siebie. Zdarza się bowiem, że te pajęczaki, jeszcze zanim zaczną żerować na psie, przechodzą na człowieka. – Zwróćmy uwagę na to, by wybierać środki, które równocześnie działają odstraszająco i pasożytobójczo oraz posiadają certyfikaty i są uznawane za leki, bo zapewniają one zwierzętom najlepszą ochronę. Nowoczesne obroże dla psów i kotów spełniają to zadanie aż do ośmiu miesięcy, a krople do zaaplikowania na skórę czworonoga przez cztery tygodnie. Te produkty zapobiegają między innymi wczepieniu się kleszczy i pcheł w skórę zwierzaka, zmniejszając ryzyko zarażenia groźnymi chorobami – mówi Nastasja Wodniczak z Fundacji NaszeZoo.pl. – Dodatki do karm, suplementy czy ziołowe substancje nie zabezpieczają na tak długo. Do tego nie są to środki lecznicze, trudniej więc zagwarantować efekty ich stosowania – dodaje.

Pomnóż zagrożenie razy 100

Niebezpieczeństwa związane z pasożytami mogą przerazić każdego opiekuna psa, a co dopiero osobę, która troszczy się o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset czworonogów. Właśnie o takich liczbach zwykle mowa w przypadku schronisk. Znalezienie wszystkich kleszczy na skórze jednego psiaka po każdej wizycie na świeżym powietrzu jest bardzo trudne, a przy takiej liczbie zwierzaków jest w zasadzie niemożliwe, pomimo najlepszych chęci naszych opiekunów i wolontariuszy – mówi Paulina Zarębska ze Schroniska dla Zwierząt „Azyl” z Białej Podlaskiej. Inwazja tych pasożytów zbiera spore żniwa w placówkach takich jak nasza, w niektórych z tego powodu ginie od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu zwierzaków w ciągu roku. Niestety na choroby odkleszczowe w naturalny sposób narażeni są też pracownicy i wolontariusze, mający bezpośredni kontakt z czworonogami. Apelujemy więc o pomoc w zapewnieniu produktów pozwalających na zabezpieczenie naszych podopiecznych przed pasożytami – prosi Paulina Zarębska. Na ten apel odpowiedziała Fundacja NaszeZoo.pl, która zorganizowała akcję „Ratuj!”, umożliwiając wspieranie przez specjalną platformę www.dlaSchroniska.pl – wystarczy już 10 zł na koncie i dostęp do internetu. W trwającej na www.dlaSchroniska.pl specjalnej akcji „Ratuj!” uczestniczy 60 prozwierzęcych organizacji z całej Polski. Każdy internauta sam wybiera, której z nich chce pomóc, kupując na jej rzecz „cegiełkę” o wartości 10, 20 lub 50 zł. Zebrane w ten sposób środki zostaną następnie przeznaczone na zakup wybranych przez dany podmiot specjalistycznych środków dla jego czworonożnych podopiecznych – obroży, kropli czy innych produktów zabezpieczających przed pasożytami – tłumaczy Nastasja Wodniczak z Fundacji NaszeZoo.pl. Wspierając tę inicjatywę można pomóc bezdomnym psom i kotom zachować zdrowie, a często nawet życie. Patrząc perspektywicznie w ten sposób można też przyczynić się do ich adopcji, szanse na to są bowiem większe, gdy nie są one obciążone poważnymi schorzeniami, które mogą być następstwem np. kontaktu z kleszczami. Dlatego postanowiliśmy wziąć udział w tej akcji i zachęcamy do włączenia się w nią wszystkich, którym los zwierząt nie jest obojętny – podsumowuje Paulina Zarębska ze Schroniska dla Zwierząt „Azyl” z Białej Podlaskiej.

Odeprzyjmy atak kleszczy

Odeprzyjmy atak kleszczy

Informacja: Krystyna Marcinkowska

Opracowanie: Iwona Pańko

06/04/2017

 

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.