Komentarz ekonomiczny

                     IMPONUJĄCE WYNIKI W HANDLU ZAGRANICZNYM

Tak można by syntetycznie określić ubiegłoroczne wyniki w polskim handlu z zagranicą. Na tę wysoką i wiarygodną ocenę mają wpływ rekordowe poziomy dostaw w eksporcie oraz wysoka dynamika obrotów globalnych.

Z najświeższych danych GUS wynika, że nasz eksport wzrósł o 7,8% , a import o 3,9%. Poziom eksportu osiągnął 178,7 mld euro, a importu 175 mld euro. Dodatnie saldo dla Polski ukształtowało się zatem na poziomie 3,7 mld euro.            

Jest  to potwierdzeniem pomyślnej realizacji polityki proeksportowego rozwoju polskiej gospodarki, jej konkurencyjności i atrakcyjności na rynkach światowych. W ujęciu geograficznym – tak w eksporcie, jak i w imporcie – dominują rynki unijne. Przypada na nie aż 79,3% wartości naszych dostaw eksportowych i 59,7% dostaw importowych. Najwięcej eksportujemy do Niemiec, W. Brytanii, Czech, Włoch i Holandii. Gros importu natomiast pochodzi z Niemiec, Chin, Rosji, Włoch, Holandii i Francji. Gorsze, i to znacznie, mamy wyniki w handlu z Rosją i z Ukrainą. Tutaj tendencje są spadkowe, bo eksport do Rosji spadł w ub. roku, licząc w USD, o 39,4%, a na Ukrainę o 21,5%. Stąd ich udział w naszym eksporcie nie przekracza odpowiednio 2,9% i 1,7%. To zapaść z dobrze znanych przyczyn.

Ubiegłoroczne, dobre wyniki, to dobry fundament do realizacji zadań tegorocznych. Te są równie ambitne, co zakładają chociażby wskaźniki makroekonomiczne budżetu, bo przy wzroście PKB o 3,8%, eksport ma wzrosnąć o kolejne 7%. Gospodarka polska jest i pozostanie więc na ścieżce wzrostu. I to wyższego od średniej wzrostu unijnego.

Warszawa, 13 lutego 2016 r.                           Mikołaj ONISZCZUK