KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

TRADYCJA I MORALNY OBOWIĄZEK
 
Kategoria oniszczuk

                                 

Pierwsze dwa dni listopada, Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, mają charakter i znaczenie szczególne w życiu każdego człowieka, bowiem przywołują pamięć o tych, którzy odeszli, a jednocześnie skłaniają do zadumy nad naszym życiem doczesnym. Więc na tym tle – kilka refleksji.

 

                                                    PAMIĘĆ

 

Cechą mojej pamięci jest pamięć życzliwa. A to dlatego, że nie miałem w życiu nieprzyjaciół czy strukturalnych wrogów. Wręcz przeciwnie –miałem i mam przyjaciół, tak w rodzinie, jak i poza nią. I to się nie powinno zmienić do końca dni moich. Na razie pamięć mam jeszcze dostatecznie dobrą., choć jednych pamiętam lepiej, a innych słabiej. A o kim dziś pamiętam i kogo wspominam? Najbardziej - rodziców oraz o babcię i dziadka. Potem w zasadzie o wszystkich po równo.

Na liście mojej pamięci, oprócz mamy Nadziei i ojca Jana oraz babci Katarzyny i dziadka Michała, spoczywających snem wiecznym na cmentarzu we wsi Zabłocie, w powiecie bialsko – podlaskim, są liczni najbliżsi mojemu sercu. Są wśród nich moi zacni przyjaciele z pracy w Ministerstwie Gospodarki – minister Władysław Gwiazda i kolega zza biurka Tadeusz Łobejko, pochowani na cmentarzu komunalnym w Warszawie. Nie mogę nie wspomnieć też o moim koledze z ławki gimnazjalnej i licealnej Zbigniewie Obłamskim z Bartoszyc, gdzie przedwcześnie zasnął po nieszczęśliwym wypadku.

Z uczuciem sympatii i wdzięczności wspominam moich nauczycieli i profesorów, począwszy od dyrektora Liceum Ogólnokształcącego w Bartoszycach – Cezarego Supruna i wychowawcy i matematyka Władysława Karonia, a skończywszy na nauczycielce j. francuskiego, Janinie Radowskiej. A z nauczycieli akademickich – profesorów Kazimierza Łaskiego, u którego pisałem i broniłem pracę magisterską z ekonomii oraz Pawła Sulmickiego, profesora  ekonometrii. I oczywiście moje znakomite lektorki: Annę Pinińską i Zofię Krynicką z j. francuskiego oraz Zofię Mickiewicz z j. rosyjskiego.

A z bliskiego mi środowiska dziennikarskiego – najbardziej w mojej pamięci zapisali się redaktorzy i publicyści w postaci Adama Bronikowskiego z TVP oraz Ezechiela Górnikowskiego i Waldemara Świrgonia z „Chłopskiej Drogi”.

 

 Poczesne miejsce na liście mojej pamięci zajmują: Edward Żubrowicz, mój kierownik sekcji w PTHZ „Elektrim”, dyrektor departamentu w MHZ – Ignacy Koral oraz profesor Jan Giezgała, z którym nie rozstawałem się od ławy akademickiej w SGPiS, po pracę w dyplomatycznej służbie ekonomicznej w Biurze Radcy Handlowego Ambasady RP w Moskwie, gdzie był radcą ekonomicznym i moim przełożonym. Z dyplomatów zagranicznych najmilej wspominam Oldrzicha  Klimesza, czeskiego Konsula Generalnego w Casablance, pochowanego w Pradze w grobowcu rodzinnym. To on prostował moje żartobliwe powiedzenie, że piwo, w tym czeskie, jest „gęsim winem”.

Prostował - stawiając znakomite czeskie piwo w swoim gabinecie.

Im wszystkim i nie wymienionym – mówię dziś ponownie - niech im ziemia lekką będzie, a Bóg niech ich ma w swej opiece!

 

                                                   ZADUMA

 

To całkiem naturalna konsekwencja naszych odczuć i myśli. Taka refleksja towarzyszyć nam powinna w fazie oglądania się w przeszłość, ale i patrzenia w przyszłość. Wtedy i dzień dzisiejszy stanie się bogatszy i jaśniejszy. Jeżeli przeszłość była dobra, to trzeba jej przyczyny starać się kontynuować. Moja była nawet bardzo dobra. Z jej dorobku i doświadczeń czerpię energię i motywacje nadal.

A na posumowanie, trzeba obiektywnie stwierdzić, że pamięć i zaduma są immanentną cechą całego naszego życia. Ale 1 listopada, w Dniu Wszystkich Świętych,  towarzyszą nam one ze szczególną mocą i w bardziej uroczystej, świątecznej, religijno - duchowej oprawie. Jest to także przypomnienie aktualnego hasła Bractwa Męki Pańskiej „memento mori”, pamiętaj o śmierci, że my także umrzemy. Ale dopóki żyjemy – starajmy się żyć uczciwie, pogodnie, zgodnie i godnie.

 

Warszawa, 1 listopada 2015 r.                    Mikołaj ONISZCZUK            

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.