Menu główne
Ostatnio najpopularniejsze
Felieton ekonomiczny WEDLE STAWU GROBLA |
Felieton ekonomiczny
WEDLE STAWU GROBLA
Tak – słowami znanego powiedzenia i przysłowia - można by określić aktualny stan i przyszłoroczną perspektywę finansową gospodarki ukraińskiej. Ujmując alegorycznie – staw, to potrzeby, a grobla, to możliwości finansowe ich choćby częściowego zaspokojenia. W stawie wody przybywa, a kładka wciąż wąska i krótka. A jest tak , bo stan ten pogarsza konflikt zbrojny na linii Rosja – Ukraina. Trwają jednak intensywne prace rządu ukraińskiego nad budżetem na rok 2016. Projekt ustawy budżetowej rząd ma skierować do Rady Najwyższej do 15 września br. , a ta ma go uchwalić do 1 grudnia br.
Według aktualnych danych – założenia budżetowe przewidują: - wartość nominalną PKB na poziomie 2106 mld UAH, - wzrost realnego PKB o 2%, - wzrost cen artykułów spożywczych o 9%, - wzrost cen wyrobów przemysłowych o 12%, - bezrobocie na poziomie 9,9% oraz - deficyt budżetowy – 3,75% PKB, a - kurs wymienny (średnioroczny) 22,5 UAH za 1 USD. W odniesieniu do kursu walutowego – MFW prognozuje go na poziomie 24,1 UAH/1 USD. Ukraińskie wydatki na cele obronne ukształtować się mają na poziomie 5% PKB. Są wysokie, ale na razie nie przewiduje się ich wzrostu w stosunku do roku bieżącego. Debaty budżetowe są i do końca zapewne będą – burzliwe. I to na wszystkich szczeblach i poziomach. Byle z korzyścią dla meritum. Największe kontrowersje budzą dwa elementy: brak określenie minimum życiowego I poziomu płacy minimalnej. A ceny i opłaty – rosną. Cele społeczne są więc trochę traktowane po macoszemu.
Ale niczego nie przesądzając z góry – gdyby nie było eskalacji konfliktu z Rosją, to można uznać założenia budżetu ukraińskiego za w miarę realne. A jeżeli tak, to bądźmy dobrej myśli, ale działajmy przezornie i w stylu, że w naszym fachu – nie ma strachu! Mowa o eksporterach i inwestorach, dla których nie ma kładek nie do przejścia.
Warszawa, 10 września 2015 r. Mikołaj ONISZCZUK |