KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

WIELOWĄTKI ŻYCIOBYTU
 
Kategoria oniszczuk

 

 

Felietonowa makrowizja

 

                                     WIELOWĄTKI ŻYCIOBYTU

 

O tym, że żyjemy w świecie, w którym więcej złego niż dobrego – nie ma co się przekonywać, bo to oczywistość niepodważalna. Dotyczy to zarówno polityki, jak i gospodarki. To są takie „nierozłączki”. W polityce światowej dominuje wielkomocarstwowość trzech potentatów: USA, Chin i Rosji. Do tej roli aspiruje też Unia Europejska. Ale rodzą się też „nowotwory” w postaci Unii Euroazjatyckiej czy Unii Celnej państw postradzieckich. Między nimi trwa pojedynek o wpływy nad resztą świata. W gospodarce światowej jest podobnie, a nawet gorzej. W warunkach „zmurszałego” systemu kapitalistycznej gospodarki rynkowej – cele społeczne gospodarowania podporządkowane zostały władzy pieniądza i dążeniom do zysku, nawet za wszelką cenę. Pieniądze wytrąciły władzę z rąk rządów i ich struktur. Rządzi kapitał i banki. Określa się to mianem, że „kwitnie biznes”. A efekt tego jest pożałowania godny: kryzys i bieda, pogłębiające się nierówności społeczne

w skali makro i mikro. Interesy społeczne są traktowane nie jako priorytet, a po macoszemu. W skali poszczególnych krajów, sytuacja jest zróżnicowana, ale mieści się w tych ramach globalnych, określanych mianem „specyfiki”.

 

A jak to wygląda na naszym, polskim podwórku? W skali makro – jest nie najgorzej, a nawet z elementami umiarkowanego optymizmu. Jest przede wszystkim niewielki, ale wzrost gospodarczy. Tyle, że nie przekłada się on na wzrost bytu materialnego obywateli. Już z tego widać, że jest rozdźwięk między skalą makro i mikro. W efekcie, polityka jest „przepolityzowana”, a gospodarka „niedoinwestowana” materialnie, nawet w stosunku do elementarnych potrzeb. Stąd lęgnie się populizm partyjny, wyrażany w hasłach: trzeba, chcemy, musimy…z puentą, że zwyciężymy! Co ciekawe, że głoszą je paradoksalnie ci, którzy już rządzili, a teraz chcą rządzić. Chciałoby się powiedzieć - faryzeusze! Aktualnie rządzący też chcą nadal rządzić! Więc wiara przedwyborcza nie gaśnie. A hasła „chcemy” i „musimy” łączy głównie dążenie do władzy. Tyle, że trzeba pamiętać o polskim powiedzeniu, że „musi – to na Rusi, a w Polsce…jak kto chce”. Jedno, co potrzebne, to rozsądne myślenie i postępowanie. I tego się trzymajmy!

 

Warszawa, 18 grudnia 2013 r.                           Mikołaj ONISZCZUK

 

 

 

 

 

 

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.