KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

RECEPTA NA POGODNE ŻYCIE
 
Kategoria oniszczuk
                         

Jedyną taką receptą jest dobre SAMOPOCZUCIE. A to pojęcie obejmuje stan psychiczny i fizyczny każdego człowieka i ma charakter wszechobecny i uniwersalny na całym świecie. Samopoczucie jest dobre i złe, wpływając na
poczucie optymizmu bądź pesymizmu. A to już zależy od trzech rodzajów naszej kondycji, tj. fizyczno – zdrowotnej, psychiczno – mentalnej i bytowo – materialnej. Wszystkie trzy mają charakter zbieżny i współzależny czyli kompatybilny. O złym samopoczuciu nie ma się co rozwodzić, bo tego jest sporo, więc skupmy się na dobrym. Tego jest jeszcze więcej, a nawet jest       w źle, w zależności od interpretacji realiów. Trochę więc o tym więcej…

Troska o dobre zdrowie jest najważniejsze, bo też zdrowie jest dobrem najważniejszym. A że tak jest, to już Jan Kochanowski we fraszce „Na zdrowie” zauważył, że „szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakuje, aż się zepsuje…”. A że tak jest, potwierdziliśmy to choćby w czasie wielodniowych świąt bożonarodzeniowych i noworocznych. Zakąski i toasty
tak smakowały, aż trochę niektórym - zaszkodziły. Na szczęście zbuntowani lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego pootwierali zamknięte do Trzech Króli gabinety i przychodnie, więc troska z ich strony o zdrowie chorych jest
już realizowana. Zyskało na tym też dobro samopoczucia pacjentów, związkowców i nawet ministra zdrowia. Wniosek z tego jeden na przyszłość:
nie warto zdrowia i życia ludzi czynić zakładnikiem sporów. A już na pewno nie powinni tego robić lekarze.

Bazą materialną i szczególnie odczuwalną samopoczucia – in plus, ale i in minus – jest kondycja bytowa, indywidualna i rodzinna, a nawet ogólnonarodowa. A już z całą pewnością – finansowa.
W tej materii są dwa optymizmy - pozytywny i negatywny. Oba wpływają na dobre samopoczucie, co zakrawa może na paradoks, ale nim nie jest. Finanse, to pieniądze, a jak ktoś ma ich pod dostatkiem, to optymizm i samopoczucie jest dobre. Może nie znakomite, bo ile by człowiek nie miał, chciałby mieć więcej. Przy optymizmie pozytywnym – pieniądze i dochody pochodzą z uczciwej i odpowiedzialnej za jej efekty pracy i z legalnych źródeł. Ale ludzka pazerność, chciwość i łapczywość spowodowały powstanie swoistego sektora
optymizmu negatywnego. Ten zaś kreuje dobre samopoczucie dla osób i firm


nieuczciwych czyli dla oszustów, krętaczy, szwindlarzy, przemytników i złodziei. W tym świecie obowiązuje zasada, że kto nie bierze i nie daje – ten…frajerem się staje. Tu poziom satysfakcji i dobrego samopoczucia może być nawet wyższy niż w sektorze ludzi normalnych i przyzwoitych. A takie zjawisko jest faktem realnym w każdym zakątku świata, w tym choćby w krajach wschodnich, gdzie korupcja staje się niemal obowiązującym prawem.

W świetle powyższego – warto i trzeba na to, co nas otacza, patrzeć realnie.
Nie negujmy jednak samej istoty życiowej satysfakcji i dążenia do dobrego samopoczucia. Bo to dobra wskazówka i wiatr w plecy - w konstruktywnym    i dobroczynnym działaniu i postępowaniu. Wspiera i wzmacnia kondycję mentalno – moralną i kontaktowo – obyczajową każdego z nas!

Warszawa, 7 stycznia 2015 r.                              Mikołaj ONISZCZUK

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.