Tak można by określić sejmową debatę w dniu 6 listopada br. na temat kierunków i zadań polskiej polityki zagranicznej na lata 2014 – 2015 i dalsze, które przedstawił nowy Minister Spraw Zagranicznych, Grzegorz SCHETYNA. Temat aktualny i praktycznie potrzebny i pożyteczny społecznie. Żyjemy w świecie „zadymionym” waśniami politycznymi, kryzysami i konfliktami zbrojnymi, agresją i ambicjami imperialnymi oraz fałszem propagandowym, więc czas, by odpowiedzieć na to, w jakim miejscu tego świata jest Polska.

I od razu powiem, że z mojego odczytu informacji, którą wysłuchałem i obejrzałem w przekazie telewizyjnym od a do zet -  to dobra wizytówka nowego ministra na nowym stanowisku, jako że było to wystąpienie naprawdę dobre merytorycznie, a także pod względem formy i sposobu prezentacji. Minister mówił krótko, rzeczowo i konkretnie. To rzadkość, wręcz rarytas w praktyce wystąpień sejmowych i partyjnych naszych polityków. Tematyka i treść wystąpienia była szeroka i pojemna. Upowszechnione zostały przez wszystkie media, więc są dostępne i znane. Po prostu są ściśle jawne, co jest też swoistym novum w praktyce wielu naszych resortów i urzędów. Dla przypomnienia tylko, była mowa o roli i znaczeniu naszego 10-letniego członkostwa w Unii Europejskiej i 15-lecia w NATO, o roli stosunków z USA, o Partnerstwie Wschodnim i Trójkącie Weimarskim, o stosunkach z krajami azjatyckimi, dalekowschodnimi i innymi. Oczywiście o stosunkach polsko – ukraińskich i o Ukrainie, ale i o stosunkach z Rosją, Białorusią i Kazachstanem. Mówiąc o Ukrainie – minister potwierdził jednoznacznie, że kraj nasz stoi na stanowisku bezwzględnego poszanowania niepodległości i integralności terytorialnej. A w odniesieniu do Rosji stwierdził, że stosunki polsko – rosyjskie mogą być dobre. Będziemy dążyć do utrzymania współpracy tam, gdzie jest ona możliwa.

Kompetentnie, wiarygodnie i zadaniowo wyglądał blok informacji ekonomiczno – dyplomatyczno – polonijnych. Cechowała je zbieżność i spójność czyli inaczej mówiąc – kompatybilność. I tak - z satysfakcją trzeba odnotować fakt obecności problematyki współpracy gospodarczej Polski z zagranicą. Minister zarysował całą gamę zadań i możliwości w tej materii. Ilustrował je nawet danymi statystycznymi o wzroście PKB, eksportu i inwestycji zagranicznych. A to dane ciekawe i wymowne. Jeżeli w latach 2000 – 2013 PKB Polski wzrósł o ponad 50%, to polski eksport w tym czasie ponad 6 – krotnie. Według prognoz – tenże eksport ma wzrosnąć o dalsze 55% w latach 2016 – 2020. Napływ bezpośredbich inwestycji zagranicznych do Polski osiągnął poziom 130 mld euro. Polska ma zagwarantowane z funduszów unijnych do 2020 roku środki w wysokości 120 mld euro.

Stopniowo „doganiamy” kraje unijne pod względem „zamożności”, bo o ile PKB na 1 mieszkańca Polski wynosi aktualnie 2/3 średniej unijnej, to w 2020 r. możemy osiągnąć 75% tej średniej.

Zasadnie i bardziej niż dotychczas racjonalnie potraktowana została działalność informacyjno – promocyjna polskich placówek zagranicznych, w tym ich służb ekonomiczno – handlowych. A nie zawsze były one dostatecznie doceniane. Dyplomacja to nie dekoracja, a odpowiedzialna misja i konkretna działalność na rzecz kraju. Tylko w 2013 roku – polskie placówki odpowiedziały na 75 tysięcy zapytań ze strony krajowych przedsiębiorców.

Z należną atencją i powagą potraktowany został temat współpracy ze środowiskiem polonijnym, liczącym ponad 20 milionów osób. To sprawa utrwalania polskości i patriotyzmu, ale i udział w promocji dobrego wizerunku Polski i Polaków w krajach, w których rezydują i pracują. Większą rolę w tym dziele odgrywać mają media polonijne.

Uogólniając – generalnym przesłaniem i zadaniem naszej dyplomacji jest stała i aktywna obecność w świecie, bo nieobecni nie mają racji. Więcej Polski w świecie, ale i więcej świata w Polsce! Ta prawda, jak i założenia polityki zagranicznej znajdą swój wyraz w czasie XII Kongresu Stowarzyszenia Eksporterów Polskich, który odbędzie się 20 listopada br. w Warszawie, z udziałem ponad 300 producentów, eksporterów i inwestorów z całego kraju.

A to już jedno z najważniejszych wydarzeń w tym roku, bo będzie to forum liczącego się i decydującego o efektach głosu realnego sektora gospodarki.

Warszawa, 8 listopada 2014 r.                                      Mikołaj ONISZCZUK