KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

REWITALIZACJA PRAWD TRWOŻNIE OCZYWISTYCH
 
Kategoria oniszczuk

          

Ten temat pojawił się z odczytu kryzysu ukraińskiego. A ten ujawnił je z całą mocą.

Tych prawd jest sporo, więc ograniczę się do wybranych, ale znaczących, z których mogą wynikać wnioski i wywody o praktycznym znaczeniu, na dziś i na jutro. A zatem – ad rem…

·         Kryzys, czy to ukraiński czy inny – to zło i bieda. A ta nie rodzi się sama, a tworzą ją ludzie. Konkretni. Na Ukrainie są znani z imienia i nazwiska. Niektórzy już uciekli, ale biedę i kryzys – zostawili. Wzięli tylko pieniądze, raczej nie własne.

·         Lepiej jest mieć wielu mniejszych przyjaciół, niż jednego „wielkiego”, bo ten z natury rzeczy chce nad nami…dominować. Ukraina jest tego przykładem.

·         Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ukraina ma i biedę… i „przyjaciela”.

·         Nie trzeba wpuszczać nieproszonych gości do domu, bo mogą się zadomowić na dłużej, a nawet zacząć domem rządzić. Na Ukrainie już tak jest.

·         Nie mylić integracji z ingerencją i współzależności z uzależnieniem. W realiach ukraińskich tego zabrakło.

·         Nie można odwracać się plecami do świata, a mieć oczy na świat otwarte. Bo inaczej będziemy tworzyć „zaścianek” i „ciemnogród”, a w nim cierpieć na zaćmę intelektualno – mentalną. A tej na rynkach wschodnich nie brakuje. Im dalej od Kijowa czy Moskwy na wschód, tym jest jej więcej. Jest, jak mówią ludzie, też w samej Moskwie.

·         Patriotyzm, dbałość o tożsamość narodową – to walory a nie nacjonalizm.

·         Głos ludu, to jak głos boży – najważniejszy! I takim głosem przemawiał Majdan.

·         Język ukraiński – językiem ogólnonarodowym. Znajomość języków obcych – potrzebna, ale bez zapędów „rusyfikacji” czyli kosztem języka ojczystego. Takie „równouprawnienie” nikomu niepotrzebne. Nikt nikomu nie zabrania mówić w obcym języku…byle mówić do rzeczy. A z tym bywa różnie, nawet w nadzwyczaj elokwentnej ostatnio - Rosji.

·         Bierność, obojętność, bezczynność – to aprobata zła. Potrzebne konstruktywne działanie.

·         Nie dać się uśpić w tym, co jest, a patrzeć trzeba do przodu, w przyszłość. Ale w tym marszu do przodu – trzeba działać przezornie, bo przyszłość może też kryć „niespodzianki”, gorzej, gdy przykre. Przed tymi chroni – przezorność.

A na koniec: kryzys kryzysem, ale jak mówi mądrość ludowa „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”. I tego się trzeba trzymać! Zwłaszcza, że Ukraińcy są narodem wielkim, przewyższającym moralnie i duchowo zaborców Krymu oraz rusofilów i separatystów z samozwańczych republik – Donieckiej i Ługańskiej – na terytorium niepodległej Ukrainy. A tego ducha i morale - żadną bronią pokonać się nie da. Na pełną rewitalizację tej prawdy przyjdzie nam wszystkim jeszcze trochę poczekać.

 

Warszawa, 5 listopada 2014 r.                                      Mikołaj ONISZCZUK

 

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.