KONKURSY I OLIMPIADY
Menu główne
Ostatnio najpopularniejsze
| EKONOMIZACJA SPOŁECZNEGO MYŚLENIA |
|
To potrzeba i wymóg czasu – obecnego i przyszłego. Już nie wystarcza maksyma Kartezjusza: cogito ergo sum (myślę, więc jestem). Żyjemy bowiem w świecie do cna zekonomizowanym i skomercjonalizowanym, a jeżeli tak, to oprócz myślenia w ogóle, potrzebne jest…myślenie kategoriami ekonomicznymi – i stosownie do tego – odpowiedniego postępowania i działania. A drogą do tego jest oddziaływanie na kształtowanie ekonomicznej świadomości w skali całego społeczeństwa. Czy tak jest i jak to robić -odpowiedzieć można popularyzując i upowszechniając dostępne zasoby wiedzy ekonomicznej. A tego, jak się wydaje, jest albo za mało, albo nie doceniamy… Potrzeba ekonomizacji społecznego myślenia leży w interesie konstruktywnego działania na dziś i na jutro. Jej realizacja wymaga jednak stosowania pewnych zasad i reguł. Tu potrzebne jest uwzględnianie zasady łączenia teorii z praktyką, z realiami i możliwościami, z walorami użyteczności. Tu trzeba brać pod uwagę, że tylko wymienię – rygory zarówno działalności biznesowej czy finansowej, ale podstawy wiedzy, walory, pozytywy i negatywy skutków, nie tylko ekonomicznych, ale i społecznych. Stosowaniu działań sprzyjających ekonomizacji myślenia społecznego przeszkadza i szkodzi polityka partii opozycyjnych, a zwłaszcza głoszone przez nie pseudoekonomiczne poglądy i opinie. Ot, choćby, jak w kampanii wyborczej do samorządów. Obiektem ataku jest rolnictwo, z ministrem Markiem Sawickim na czele. Chcą potwierdzić, że oni wszyscy znają się na rolnictwie najlepiej. A ponadto wrogiem jest też Unia Europejska, bo nie daje środków na rekompensaty w postulowanej wysokości. Winien cały PSL. To, co może ten stan zmienić, to dojście do władzy opozycji, partii prochłopskich z założenia. Od razu imperator Rosji się wystraszy i cofnie embarga i inne zakazy. Unia sypnie groszem, każdemu wedle życzenia i potrzeb. Komu te bajki? A tymczasem Putin na konferencji w Soczi rygorystycznie oświadczył, że polityka nie powinna wtrącać się do gospodarki. Czyżby zbieżność poglądów? Ekonomizacja myślenia – to sposób na odróżnianie prawdy od fałszu, tak w polityce, jak i w gospodarce. Zdrowy, mentalno – intelektualny atut. W takim myśleniu liczy się rozum i zdrowy rozsądek. I tyle. Warszawa, 31 października 2014 r. Mikołaj ONISZCZUK |
