Czas najwyższy zacząć
Urzędników chwalić
Żeby przed zagładą
Krytyk – ich ocalić

Urzędnik – to „pracuś”
Jak mrówka – pracuje
Myśli produkuje
I do adresatów
Jak TIR – transportuje

Są to analizy
Sążniste notatki
Pisma, informacje…
Z licznych narad – gadki

Ważny jest w nich – temat
Wstęp i zakończenie
Adresat „szczeblowy”
Czyli…przeznaczenie

Satysfakcji z pracy
Urzędnik nie czuje
Zwłaszcza jak jej efekt…
Sam szef – skrytykuje

Za myśli, ich efekt
Urząd płaci „licho”
Lecz w trosce o etat
Trzeba siedzieć…cicho

Ale - generalnie
Da się to wytrzymać
Jak szefostwa nie ma
Można też „pokimać”
{Zwłaszcza w poniedziałek}

Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 1 września 2014 r.