Prosto z Pałacu Prezydenckiego

Ostatnio dostąpiłem zaszczytu pobytu w Pałacu Prezydenckim, wraz z co najmniej 200. uczestnikami z całego kraju, też imiennie zaproszonymi do udziału w konferencji pod znamiennym tytułem „Osoba i czyn w państwie demokratycznym i prawnym. Wolność i demokracja”, która odbyła się 11 czerwca br. Rangę spotkaniu nadała obecność na nim
Prezydenta RP, Bronisława KOMOROWSKIEGO, który otwierając spotkanie – nazwał je rozmową o sprawach „niełatwych”, a służących poszukiwaniu tego, co nas łączy lub łączyć powinno i służyć dobru ludzi i państwa. Idea więc bardzo szlachetna!
Tematyka spotkania była i intersująca, i pojemna, pochłonęła ponad trzy i pół godziny czasu. W części wprowadzającej – dotyczyła:
- osoby i czynu w demokratycznym państwie prawa, o czym mówił kard. Gerhard Muller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej,
- wolności i odpowiedzialności, w kontekście roli ustawy zasadniczej, w wolnościowym państwie, przedstawionym przez prof. Andrzeja Zolla z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz
- systemu wartości w procesie stosowania prawa, omówionej przez prof. Małgorzatę Gersdorf, I prezes Sądu Najwyższego.
Równie pojemna była tematyka referowana w części panelowo – dyskusyjnej, moderatorem której był Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny miesięcznika „Więź”.
Obejmowała ona pięć wątków problemowych, a mianowicie:
- prawa i wartości etycznych w działaniu gospodarki,
- sfery wolności i odpowiedzialności w funkcjonowaniu mediów publicznych,
- granic wolności i badań naukowych – czy są takowe,
- wolności i odpowiedzialności w praktyce funkcjonowania wspólnoty lokalnej oraz
- wartości rodzinnych jako fundamentu etyki w biznesie.
Suplementem do tych wszystkich wystąpień była Zielona Księga czyli swoisty podręcznik  pn. „System stanowienia prawa w Polsce”, udostępniona wszystkim uczestnikom spotkania. Powiem od razu, że dominowała teoria nad praktyką. Tylu definicji pojęć dotyczących prawa, etyki, moralności – nie słyszałem od czasów studenckich. Mógłbym teraz zdawać kolokwium, po przejrzeniu notatek z tego spotkania. Ale od przybytku – głowa nie boli. Jako człowiek nawykły do siedzenia i cierpliwego słuchania mądrości ludzi mądrych i światłych – z uwagą wchłaniałem co ciekawsze myśli do końca spotkania.

Nie wdając się w próby syntezy merytorycznej  - ograniczę się tylko do kilku impresji czy refleksji na temat spotkania. Nie popadając w ton pochwał, bo o to akurat w tym przypadku jest łatwo, z uznaniem trzeba odnieść się do intencji i podjętej inicjatywy przez organizatorów spotkania. Dla mnie jest to dobra forma rozmowy władzy prezydenckiej ze społeczeństwem i promocji pozytywnych  wartości, godnych i niezwykle potrzebnych w praktyce działań i postępowania na co dzień. A tego akurat mamy niedostatek, tak na scenie politycznej, jak i w innych obszarach.  To co jest dobre i służy dobru – powinno być głoszone, utrwalane i powtarzane, choćby na zasadzie łacińskiej maksymy, że repetitio est mater studiorum. Ale, co jeszcze ważniejsze, stosowane w praktyce. O tym stosowaniu  było zdecydowanie za mało na tym spotkaniu. To taka namolnie wszechobecna luka między teorią a praktyką i to na wszystkich szczeblach instytucjonalno – organizacyjnych. A potrzeba łączenia, wręcz integracji teorii z praktyką, jest niezbędnym warunkiem zmian w dobrym kierunku. I to też było jednym z przesłań tegoż spotkania.

 

 

Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 13 czerwca 2014 r.