Putinowi się zachciało
Związku Radzieckiego.
Wziął już sobie Krym
i Sewastopol.
Nie koniec na tym.
To wciąga jak alkohol.
A że gest ma szeroki
ten miły koleżka,
co Polaków kocha
i za miedzą mieszka,
musimy uważać ciut,
by mu nie wleźć pod but.
On ma wielkie serce.
Sąsiadów przygarnia.
W braterskiej miłości
pomaga mu armia,
która lubi gościć,
a to w pięknej Gruzji,
to na Ukrainie.
Módlmy się do Boga,
może nas ominie.
Jeśli w niego wątpisz,
on ci wytłumaczy,
jaka jest historia
jego geografii,
i jak wsiem narodom
on robi ok,
jak będą szczęśliwe,
gdy je weźmie w plen.
Niech Zachód nie szczeka,
szczekanie przemija.
Wieczna tyko będzie
Wielika Rasija.
Niech Zachód nie warczy
i lepiej przycichnie,
bo ogon podkuli,
ledwo Putin kichnie.
 

 

Grzegorz Walczak