Menu główne
Ostatnio najpopularniejsze
PRAWDZIWY URZĘDNIK |
Felieton satyryczny Teraz w kraju jest coraz więcej…prawdziwych, w tym polityków, ignorantów, zbawicieli od zła, a nawet od dobra. Taka modna i nowa fala wysypu „prawdziwków”. Są już i tacy, którzy twierdzą, że są też „prawdziwi” Polacy. A jeżeli tak, to są też prawdziwi urzędnicy. Ową prawdziwość określają m. in. następujące cechy. A więc prawdziwy urzędnik… - nie zaczyna pracy przed godziną 10 – tą. Włącza komputer i to już wystarcza na początek czyli prolog. Niektórzy na tym kończą, - czerpie myśli od swoich kierowników czyli przełożonych, choć bardziej taktycznie, niż faktycznie. U nas racje i mądrości są zawsze wyżej, - jeździ środkami komunikacji miejskiej, bo na inny go nie stać. A ponadto – jest to jedyna możliwość jego więzi z ludem i jego realiami, - nie zawsze myśli, nawet, jak powinien. Zupełnie jak gros polityków partyjnych. Ale też dużo mówi, - czyta tylko dekretacje i zalecenia szefów czyli „złote myśli”, - lubi tylko kawę lub herbatę, a zwłaszcza służbową lub fundowaną, - wierzy, że jest potrzebny. Nieważne – komu, - redukcje etatów, reorganizacje – traktuje jak kataklizm, zwłaszcza kiedy dotyczą one jego osobiście. Nie aprobuje cięć budżetowych, bo to swoiste „ludobójstwo”, - narzeka, że za mało zarabia. Tu ma pełne poparcie żony, tak pierwszej, jak i kolejnych, - jest ambitny. To jego jedyne bogactwo, - ma zadatki na dyplomatę, bo nie mówi szczerze tego, co myśli o szefie i rządzących, bo tu obowiązuje embargo, - krytykuje wszystko i wszystkich, posuwając się do skrajności w ocenie polityki kadrowej, gdzie ponoć panoszy się zasada, że ‘im większy kołek, tym lezie na wyższy stołek”, - lubi wypoczywać, nawet w pracy, bo praca to nie zając – nie ucieknie. A na podsumowanie – myśl wypowiedziana przez naszą znakomitą powieściopisarkę Marię Dąbrowską: klasyczny urzędnik zrobi wszystko, co doń należy, ale nic, by ułatwić ludziom życie. Ale zrazu dodała: w potrzebie - każdego urzędnika szanować trzeba. A to już najprawdziwsza prawda. Mikołaj ONISZCZUK Warszawa, 14 stycznia 2014 r. |