Migawka tuż… poświąteczna

W Unii – Boskie życie…!
Dostatek panuje
Od ponad miesiąca
Hojnie lud – świętuje

Nastrój świąt się czuje
Wszędzie w każdym razie
Za stołem, na drogach…
Większość jest na „gazie”

Lecz dobrze, że w końcu
Święta się skończyły
By od żarcia, picia
Wątroby – odżyły

Tylko Ukraińcy
Jeszcze dziś świętują
Oni się z Putinem…
Tak, jak w Unii – czują

Nie ma co na kryzys
Psioczyć i narzekać
Jak stół zastawiony
Daje się…przeczekać

Skończyły się biby
Przyjęcia, ochlaje…
Zatem – czas roboczy
Ponownie nastaje

Wprawdzie nam dobrobyt
Władza gwarantuje…
Jak go sam dla siebie
Każdy – wypracuje!

Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 7 – 8 stycznia 2014 r.