KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

PUTINIADA
 
Kategoria oniszczuk
Felieton satyryczny z cyklu: co nas czeka, czyli…
                                                   

Tu już nie ma co prawdy oczywistej owijać w bawełnę. Zachód jest mało, że mało życzliwy, jest po prostu…wredny. Prezydent Rosji, Władimir Putin, robi w lutym historyczną Olimpiadę Zimową w Soczi, wydaje na nią dziesiątki miliardów wymienialnej na prestiż waluty, a celebryci z głównych państw świata zachodniego odmawiają udziału nawet w otwarciu tej Putiniady. Byliby usprawiedliwieni, gdyby kryzys zjadł środki nawet na dojazd do Soczi, ale i wtedy Rosja mogłaby im pożyczyć. A tak – jest bojkot polityczny! I to, kto bojkotuje? Prezydent Niemiec, prezydent Francji, sam prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki. Strach pomyśleć! Nasz prezydent też pewno nie pojedzie, bo jak solidarność, to solidarność! A już szczytem lekceważenia, a nawet zniewagi jest fakt, że zamiast prezydenta USA, przyjadą wysportowani geje i lesbijki marki Made in USA. To się w głowie nie mieści, do czego dochodzi w tym bałamutnym świecie… Powodem absencji notabli zachodnich jest ponoć brak swobód demokratycznych w demokratycznej przecież Rosji, więzienie przeciwników politycznych Putina, dyktatura władzy… To kompletny brak znajomości faktów. Przecież już w czasach rozwiniętego socjalizmu w Rosji – śpiewano, że „nie ma takiego drugiego kraju na świecie, gdzie tak swobodnie oddycha człowiek…”. A co dopiero mówić, jak jest teraz…kiedy naród na trzecią kadencję wybiera tego samego prezydenta i jego popleczników, nawet z samego resortu służb specjalnych. A patrząc na ostatnie dni – Chodorkowski na wolności, dziewczynki z Pussy Riot mogą swobodnie śpiewać nawet „Międzynarodówkę”. Czy potrzebne są bardziej przekonujące dowody? Przecież to wszystko było i jest uosobieniem nieskrępowanej woli ludu. Bojkot bojkotem, ale na szczęście są też dobre wieści. Prezydent Ukrainy, po otrzymaniu zaliczki w wysokości 15 mld dolarów, na pewno przyjedzie do Soczi. Co prawda, sam nie wystartuje w biegu czy w skokach narciarskich, bo mu Majdan zakłócił cykl przygotowań, ale wzmocni prestiż politycznego braterstwa z rosyjskim prezydentem. A to braterstwo jest przecież fundamentalną ideą dla sportowców zmagających się w rywalizacji sportowej w tych igrzyskach. Pojawią się też prezydenci krajów WNP i Unii Celnej, z być może Ojcem Łukaszenką w roli flagowego. A to już jest ważka siła kolektywu, z którą świat musi się liczyć. Więc mimo nieoczekiwanie politycznego prologu  – Olimpiada odbędzie się. Emocji, w tym dla naszych sportowców i kibiców, nie zabraknie. Trzymajmy więc kciuki za naszych!

Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 22 grudnia 2013 r.                     

                             

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.