Minikomentarz

 

Im bliżej świąt i końca roku, tym więcej „głupotek” na krajowej scenie polityczno – partyjnej. W ostatnich kilkunastu dniach, dwie z nich można uznać za dominujące. Pierwsza, to hasło na transparencie marszu skrajnych prawicowców w rocznicę stanu wojennego sprzed 32 lat. A głosiło ono, że Unia Europejska jest niemiecka i swoistym obozem koncentracyjnym. Jakby tego było mało – na transparencie widniała swastyka. W wystąpieniu szefa marszu stwierdzono, że w Polsce nie ma ani wolności, ani demokracji…
Druga, z zupełnie innej beczki, to propozycja by na nowo kraj podzielić na 49 województw. To nowa recepta na odnowę i budowę przyszłości metodami…przeszłości. Swoista innowacyjność retrowizyjna! Ale jest i trzeci wariant wizji. Tę zaprezentował szef partii rządzącej w stylu Ludwika XIV, „państwo – to ja!”. Wszystkie te trzy przejawy mieszczą się w przedziale od skandalu po brak rozwagi. Ale komentarze pozostawiam każdemu z osobna.

 

 

Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 16 grudnia 2013 r.