Menu główne
Ostatnio najpopularniejsze
Wino, wino, wypij do dna! |
Dawne, polskie przysłowie mówi: „stare wino, żona młoda, niejednemu życia doda”, Turcy zaś uważali, że „dobre wino i ładna kobieta to dwie miłe trucizny”, a Persowie: „prawda działa jak gorzkie wino: jest przykra w smaku, lecz dobrze wpływa na trawienie”. Z kolei Platon twierdził, że „in vino Veritas”, czyli dosłownie: w winie prawda, Benjamin Franklin wysnuł teorię, że wino jest dowodem na to, że Bóg nas kocha i chce nas widzieć szczęśliwymi. Dzisiejsze aforyzmy o tym popularnym trunku są nieco mniej wysublimowane: „czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pić wódkę”. Czerwone wino jest lubianym napojem alkoholowym już od setek lat, ale jego prozdrowotne właściwości zostały odkryte dopiero w latach 90. ubiegłego wieku. Wszystko zaczęło się od Francuzów - dlaczego przy takim „tłustym” trybie życia, mają najmniejszy odsetek zgonów z powodu chorób sercowo-naczyniowych? Otóż, okazało się, iż to właśnie lampka czerwonego wina do obiadu jest powodem świetnego samopoczucia mieszkańców Francji. Skąd się biorą zdrowotne właściwości czerwonego wina? Wino obfituje w polifenole – związki chemiczne, które posiadają silne właściwości przeciwutleniające (zwalczają wolne rodniki, spowalniają procesy starzenia). Zawartość tych związków w czerwonym winie wynosi od 1000 do 4000 mg/l, gdzie dla porównania w winie białym, jest to tylko 250 mg/l. Polifenolowe frakcje czerwonego wina (kwercetyna, myricetyna, katechina, epigallokatechina i resweratrol) wykazują działanie przeciwmiażdżycowe. Hamują także procesy zapalne w naczyniach krwionośnych, zwiększają ich rozkurcz, przez co zwiększa się przepływ krwi. W badaniach in vivo, w których zdrowi ochotnicy pili przez 2 tygodnie 400-500 ml czerwonego wina na dzień, zauważono wzrost odporności cząsteczek cholesterolu frakcji LDL na oksydację. Ponadto napój ten pomocny jest w profilaktyce choroby niedokrwiennej serca, ostrej zakrzepicy czy zawału mięśnia sercowego. Polifenole mogą być przydatne także przy przeciwdziałaniu wrzodów żołądka i dwunastnicy. Właściwości prozdrowotne tych związków cennie podsumowali amerykańscy lekarze: „robią wszystko, no, może z wyjątkiem czyszczenia podłogi w kuchni”. Warto dowiedzieć się więcej o resweratrolu, który jest wyjątkowym polifenolem. Można go znaleźć w skórce czerwonych winogron czy orzeszkach ziemnych (najbardziej obfitują w ten związek), owocach mory, morelach i ananasach. Jego cenne właściwości, to między innymi: zmniejszenie zlepiania się płytek krwi, obniżenie syntezy tłuszczów, obniżenie podatności cząsteczek LDL na oksydację, działanie rozkurczowe, a przede wszystkim – hamujące działanie na powstawanie niektórych rodzajów nowotworów. Ponadto wykazano, iż resweratrol redukuje procesy starzenia, zmniejsza ilość stanów zapalnych w organizmie, zwiększa elastyczność aorty, spowalnia rozwój zaćmy, zachowuje gęstości kości oraz nieznacznie obniża poziom triglicerydów. I ważna, już nie zdrowotna, właściwość wina – to słynny afrodyzjak! Rozluźnia, odpręża, ułatwia rozmowę, ożywia ciało i umysł. Badania wykazały pozytywną zależność między umiarkowanym spożyciem wina a pożądaniem seksualnym. Jest to związane z właściwościami wina, takimi jak: poprawa ukrwienia mózgu i okolic intymnych. Ponadto lampka wina zwiększa ciśnienie, dzięki czemu nasza krew krąży szybciej. Do tego lampka czerwonego wina jest ubogoenergetyczna – 125 ml wina to tylko 80 kilokalorii. Dla porównania – puszka piwa 205 kcal, a kieliszek wódki (50 ml) – 138 kcal. ALE! Zdrowotny wpływ czerwonego wina to tylko wypijanie 125 ml dziennie. Trzeba pamiętać, że napój ten to wciąż alkohol, więc jego charakterystyczne cechy nikną, gdy spożywamy go w dużej ilości. Wypijanie tygodniowej racji wina w ciągu jednego dnia też nie przynosi odpowiednich skutków – daje wręcz odwrotny efekt, niż ten, którego byśmy się spodziewali. Ważny jest więc umiar, umiar i jeszcze raz umiar! Jak w prawie wszystkich, dietetycznych tematach :) Na zdrowie! |