Ale herbatka dobra! Czy ktoś z Was nie pije chociaż filiżanki herbaty dziennie?

Czy ktoś z Was nie pije chociaż filiżanki herbaty dziennie?

To najpopularniejszy napój (obok piwa ;)), wpływający w bardzo dobry sposób na nasz organizm. W zależności od sposobu wytwarzania, powstają różne rodzaje herbat.

Herbata czarna – najsłynniejsza, najłatwiej dostępna, bo któż z nas nie ma w domu czarnej herbaty? Otrzymywana jest w wyniku czterech procesów – więdnięcia, skręcania, fermentacji, a na koniec suszenia. Zawiera dużo teiny, która ma podobne właściwości jak kofeina – różnice polegają na nieco wolniejszym i dłuższym działaniu teiny. Zawdzięczamy jej właściwości psychostymulujące, a także usuwanie objawów zmęczenia. Herbata obfituje także w teobrominę i teofilinę – związki, które należą do tzw. alkaloidów purynowych. Działają one rozkurczająco na mięśnie gładkie (obniżają ciśnienie tętnicze krwi), przeciwzapalnie i moczopędnie. Mają wpływ na zwiększenie perystaltyki jelit oraz zmniejszenie napięcia dolnego zwieracza przełyku.

W badaniach in vitro wykazano, iż polifenole herbaty mają silniejsze działanie antyoksydacyjne niż beta-karoten, witamina C i E. Herbata czarna posiada także fluor, który chroni zęby przed próchnicą, a także zapobiega powstawaniu kamienia nazębnego. Ponadto może przeciwdziałać zakrzepom i wzmacniać naczynia krwionośne. Jest także bogatym źródłem garbników, które zmniejszają ryzyko zachorowania na niektóre rodzaje nowotworów. Trzeba jednak uważać – garbniki zmniejszają wchłanianie niektórych składników mineralnych, takich jak wapń, żelazo czy magnez. Mogą także podrażniać błonę śluzową oraz niszczą witaminę B1.

Trzeba jednak uważać, jaką herbatę się pije – herbata w torebkach, granulowana to tzw. pył herbaciany, czyli po prostu odpadki z produkcji.

Herbata zielona – powstaje z liści, niepoddanych procesom fermentacji. Po zerwaniu, liście są tylko suszone. Jej najlepsza właściwość to zwiększenie spalania tkanki tłuszczowej, a w związku z tym możliwość zapobiegania otyłości. Ma silne działanie antyoksydacyjne, ze względu na to, że jest bogatym źródłem flawonoidów, które neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników. Przypisuje się jej działanie przeciwnowotworowe, spowalniające procesy starzenia, przeciwmiażdżycowe (obniża stężenie cholesterolu całkowitego, wzmaga oporność cząsteczek LDL na oksydację) i przeciwzapalne.

Co ciekawe, zawartość kofeiny w liściach zielonej herbaty dwukrotnie przewyższa ilość kofeiny w tej samej ilości suchych ziaren kawy. Różnice pojawiają się w sposobie zaparzania – kawy sypiemy po prostu więcej, a liści herbaty mniej.

Ponadto wysokie spożycie zielonej i czarnej herbaty odwrotnie koreluje z wystąpieniem choroby niedokrwiennej serca (co w przypadku naszego kraju, gdzie prawie 50% zgonów jest spowodowana chorobami układu krążenia, jest bardzo ważne).

Warto jednak zwrócić uwagę na osoby zagrożone niedokrwistością, np. kobiety w ciąży czy małe dzieci. Flawonoidy z zielonej herbaty mogą zaburzać wchłanianie żelaza – dlatego osoby zagrożone jego niedoborem, nie powinny pić herbaty do posiłków, popijać nią leków i suplementów.

Herbata czerwona – jest to herbata poddana procesowi krótkiej fermentacji, który nie niszczy liści, ale barwi ich krawędzie na czerwony kolor. Ostatnio stała się bardzo popularna ze względu na właściwości odchudzające – napar działa pobudzająco na wydzielanie enzymów trawiennych, stymuluje pracę jelit, przez co przyspiesza metabolizm, a tym samym spalanie tłuszczu. Przez regulację przemiany materii – normuje także masę ciała. W jednym z badań udowodniono, że 9/10 pacjentów regularnie pijących czerwoną herbatę, straciło na wadze od 3 do 11 kg. Jednakże nie popadajmy w skrajności – samo picie czerwonej herbaty nie odchudzi, ale połączenie diety niskokalorycznej i 5 filiżanek czerwonej herbaty dziennie – może dać szybsze rezultaty.

Najważniejszą właściwością czerwonej herbaty jest zdolność obniżania poziomu cholesterolu całkowitego i ciśnienia tętniczego krwi, a także poprawa krążenia. Ponadto napar przyspiesza uwalnianie toksyn z organizmu i działa moczopędnie. Przydaje się także w czasie nauki – poprawia pamięć, koncentrację i nastrój.

Weekendowych imprezowiczów na pewno zaciekawi fakt, iż czerwona herbata pomaga w usuwaniu alkoholu z organizmu. Francuscy naukowcy, chcąc sprawdzić zależność między piciem alkoholu a właściwościami czerwonej herbaty, skonsumowali ogromne ilości szampana, a następnie wypili czerwoną herbatę. Po pewnym czasie okazało się, że poziom alkoholu we krwi spadł aż o pół promila. Ponadto składniki zawarte w czerwonej herbacie, chronią wątrobę. Ale nie proponuję popijania wódki czerwoną herbatą ze względu na jej smak – trochę jak ziemia, trochę jak stajnia .

Herbata biała – jest także herbatą niefermentowaną (jak zielona), jednakże swój charakterystyczny biały kolor zawdzięcza specjalnej hodowli krzewów herbacianych, a mianowicie chroni się pączki krzewów przed promieniami słonecznymi, aby te nie wykształciły chlorofilu (zielonego barwnika roślin).

Biała herbata jest bogatym źródłem witaminy C, wzmaga więc odporność, łagodzi napięcie oraz stres. Zawiera bardzo dużo kofeiny, może więc zastępować kawę – napar działa pobudzająco i orzeźwiająco, wzmaga koncentrację, ale nie odwadnia jak kawa. Herbata biała posiada najwyższą zawartość przeciwutleniaczy ze wszystkich herbat – chroni więc przed wolnymi rodnikami, ma działanie antymutagenne. Jest przez to także nazywana eliksirem młodości – spowalnia procesy starzenia, rozjaśnia skórę i pomaga zwalczyć zmarszczki.

A także wiele innych herbat ich różnorodność jest nie do opisania w jednym artykuliku, na to trzeba byłoby całą książkę Pamiętać trzeba tylko, że w piciu herbat najważniejszy jest umiar – 5-6 filiżanek dziennie, godzinę po posiłku.