KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

UKRAIŃSKIE TANGO .... Z REALIAMI
 
Kategoria oniszczuk
Felieton z cyklu: nagie prawdy
 
Ukraina dołączyła do miłośników tanga, nie tyle argentyńskiego, co… gospodarczego. To tango stało się już, od dwudziestu co najmniej lat, tańcem ogólnonarodowym. Dołączyła w ten sposób do trendu światowego, a od 2008 roku – modnego tanga w unijnej, południowej Eurostrefie. Zbliżyła się, nie czekając na jesienny, wileński szczyt Partnerstwa Wschodniego, do stowarzyszenia, a potem członkostwa w Unii Europejskiej. Do elementów „zbliżających” można śmiało zaliczyć: zjawiska kryzysowe i spowolnienie gospodarczego rozwoju, zadłużenie na wysokim poziomie, słabość waluty krajowej, niską skłonność kapitału zagranicznego, w tym cypryjskiego, do inwestowania na Ukrainie , a także fakt globalny, że rządzą bogaci czyli kapitał i pieniądze. To są jakby „minusy” zbliżające. Ale są i „plusy” w postaci: niskiej inflacji, wysokiego eksportu zbóż i wyższej dynamiki wzrostu PKB niż w Unii. A już z całą pewnością  zbliżają prognozy, z których wynika, że będzie lepiej za dwa, góra pięć czy nawet dziesięć lat. Kto dożyje, ten się przekona…
A póki co, jest sierpień 2013 roku, więc kilka wybranych danych, obrazujących realia ukraińskiej gospodarki, mieszając plusy z minusami. Po 15-procentowym spadku PKB w 2009 roku, po minimalnym wzroście rzędu 0,2% w roku ubiegłym - Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego i Handlu Ukrainy prognozuje na lata 2015 – 2016 wzrost PKB w tempie 4,3% średniorocznie. Z kolei – Ministerstwo Polityki Rolnej i Żywności – przewiduje zbiory zbóż w roku 2013 na poziomie około 57,1 mln ton, w tym zbiory pszenicy w granicach 21 mln ton, kukurydzy – 25,9 mln ton i żyta – 700 tys. ton. Zbiory tegoroczne będą więc wyższe o 10,5 mln ton niż przed rokiem. A to już dobry prognostyk dla eksportu zbóż, który ma osiągnąć 28 mln ton, wobec 23 mln ton w roku minionym. Amerykański Departament Stanu szacuje eksport ukraińskich zbóż na poziomie 30,2 mln ton, co sprawiłoby, że Ukraina będzie drugim światowym ich eksporterem. Zgoła odmienna jest sytuacja na ukraińskim rynku inwestycyjnym. Według wielu ekspertów zachodnich – Ukraina pozostaje nadal „szarą strefą’ na światowym rynku inwestycyjnym, co potwierdza też ranking „Forbes’a”,plasujący ten kraj na 104 miejscu wśród 141 badanych krajów. Najczęściej inwestorzy zagraniczni narzekają na korupcję, niewywiązywanie się z zobowiązań biznesowych i na brak zaufania do administracji publicznej. Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych kształtuje się na nizadowalająco niskim poziomie, a nawet z tendencją spadkową. O ile w roku 2011 r. napływ tych inwestycji spadł aż o 40% w stosunku do roku 2010, to w roku 2012 był niższy o dalsze 7,2% niż w roku 2011, a w roku 2013 będzie niższy niż w roku 2012, osiągając poziom zaledwie 5 mld USD, co stanowi tylko 20% PKB. Według stanu na 1 lipca br. – łączna wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych na Ukrainie wynosiła nieco ponad 55,3 mld USD. Wartość polskich inwestycji na tym rynku nie może osiągnąć nadal poziomu 1 mld USD, choć do tej granicy brakuje około 100 mln USD. Dodatkowo trzeba dodać, że zadłużenie przedsiębiorców ukraińskich wobec inwestorów zagranicznych sięga 9,6 mld USD. To też nie jest czynnik zachęcający. A z innych danych wynika, że
Inflacja od początku tego roku wynosi 0,1%, a sprzedaż detaliczna wzrosła o 10,6%. Dość trudna jest sytuacja w sektorze surowcowo – energetycznym. Bazując na danych za I półrocze br. – produkcja ropy naftowej spadła o 5,9%, węgla o 6,3%, a energii elektrycznej o 3,2%. Ukraina jest uzależniona od importu gazu ziemnego, a ten w I półroczu br. spadł o 35,3%, w tym z Rosji o około 34%. Cena importowanego gazu z Rosji w lipcu br. wynosiła 406,6 USD za 1000 m3, a z krajów europejskich – 340 – 370 USD/1000 m3. Cena jest istotna, bo Ukraina jest jednym z najbardziej energochłonnych krajów świata. I na koniec – informacyjnie tylko: na Ukrainie sektor bankowy liczy 176 instytucji, w tym 51 z udziałem kapitału zagranicznego. Są wśród nich banki z udziałem kapitału polskiego, tj. Kredobank, UniCredit i Idea Bank. A jeżeli ktoś chce zapoznać się z ukraińskim tangiem, to aktualne jest zawsze przysłowie, że „szczera ochota – otwiera wrota”!
 
Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 21 sierpnia 2013 r.  











 

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.