Felieton satyryczny

Okazuje się, że tak jest w istocie rzeczy – i to nierzadko. Prawd jest już tyle, że trudno je odróżnić od półprawd, fałszu czy łgarstwa. Te zaś zależą od ich autorów i głosicieli. A tu w grę już wchodzi „wiarygodność”. Żeby już dalej nie gmatwać, przyjrzeć się warto, jak to wygląda w praktyce? A wygląda to tak… Prawdą absolutną jest na pewno to, że biznes jest wszędzie, ale że jest wszędzie uczciwy, to już inna prawda, czyli nieprawda w prawdzie. Druga prawda obiegowa, to ta, że wszędzie, w tym u nas przede wszystkim - jest „źle”! A przecież jest też gdzieś „dobrze”, zwłaszcza tam, gdzie nas nie ma. Więc znów to samo, czyli inna prawda…w prawdzie. Ale jest cała seria innych prawd i to w różnych dziedzinach. Jeszcze bardziej przyziemnych i konkretnych, bo z życia wziętych. A więc:
- w biurze, w spółce, a nawet wyżej – szef jest od myślenia, a reszta – do roboty i to…w posłuszeństwie. Nic dodać, nic ująć!;
- ręce są po to, żeby brać – bez względu na stanowisko;
- jeżeli myślisz, że myślisz – to jest to szansa na awans, a już na pewno na polityka;
- prawdy ukryte pod dywanami są bardziej prawdziwe od tych, które chodzą…po dywanach;
- szczęścia nie ma co szukać, trzeba je mieć. Są tacy, którzy mają go więcej niż rozumu;
- nowoczesne małżeństwo – to uczucia skrupulatnie przeliczone na…majątek;
- prawda jest czysta, jak łza i dlatego mało kto płacze;
- nie narzekaj, bo może być jeszcze „lepiej” niż jest;
- podstawowym materiałem budowlanym są dziś…słowa. I dlatego branża budowlana przeżywa głęboki kryzys;
- to nieprawda, że nie wolno „na dziko” polować, a już nie daj Boże, kłusować. Właśnie trwa w najlepsze sezon polowań na…wyborców, pod przyszłe wybory;
- przybywa lotnisk, trwają remonty pasów startowych, a to jest jaskrawy dowód na to, że rośnie liczba chętnych do lotów…na wysokie stanowiska. I na zakończenie jeszcze jedna, choć  nieprawdziwa prawda, która szerzy się jak perz, a którą trzeba zdementować na pniu. To eurosceptycyzm, że ponoć rozpada się integracja europejska. To już bujda w biały dzień czyli „na resorach”. Rosja integruje się z Łukaszenką i z Kazachstanem, tworząc Unię Celną. Ukraina integruje się nawet podwójnie, bo z Unią Europejską i z Rosją – równolegle. A Polska, to już wzór integracji. Mało, że lansuje Partnerstwo Wschodnie, rozwija partnerstwo z Trójkątem Weimarskim i Grupą Wyszehradzką, to doszło już do tego, że łączy nawet wschodnią i zachodnią część Warszawy, budując metro, a w tym kanał pod Wisłą, łączący Pragę z Powiślem i Śródmieściem.  Rośnie więc integracja naziemna i podziemna. Więc trzymajmy się prawd uczciwych i wiarygodnych! Pamiętajmy przy tym o słowach, które wypowiedział Georges Braque, francuski malarz i twórca kubizmu, że prawda istnieje, ale wymyśla też kłamstwa. A, że tak jest, potwierdzają to nasi rodzimi „malarze” polityczni.

 

Mikołaj ONISZCZUK

Warszawa, 4 sierpnia 2013 r.