KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

EKSPORTERZY IDĄ DROGĄ PLUSÓW
 
Kategoria oniszczuk
Felieton proeksportowy – półżartem acz serio

Narzekamy na nasze drogi, a tu jest akurat dobrze. Eksporterzy sami tę drogę budują i ją eksploatują. Powstają auto czyli samostrady. I to bez względu na wyniki wyborów w Elblągu czy Rybniku. A efekt? Polski eksport trzyma się dobrze. Eksporterzy są ciągle nad kreską, a nie pod kreską. I to mimo kaprysów natury, opóźnień wiosny, powodzi i tornad. Eksporterzy są ciągle „na górze”, więc ich nie zalewa żadna ulewa. Idą do przodu, jak tenisiści na Wimbledonie. Walczą nie słowami, a konkretami. I są już na 27 miejscu na świecie w eksporcie i na 26 – w imporcie. Saldo obrotów jeszcze ujemne, ale maleje. Kursy walutowe – raczej sprzyjają, choć się wahają. Resorty gospodarcze, choć to sektory biurokracji, wspierają eksporterów funduszami promocji. Żywność nasza – smaczna i zdrowa – wzmaga apetyty i syci, nawet najbogatszych. „Gruszek na wierzbie” nie eksportują, bo mamy naturalne i realne, pożywne i zdrowe z Sandomierszczyzny i innych owocogennych regionów. Produkujemy i eksportujemy, mimo że nasi konkurenci, jak Czesi, trochę wredzą, ale bardziej sobie niż nam – szkodzą. A jeżeli już szkodzimy, to sami sobie, nagłaśniając pojedyncze przypadki nieprawidłowości, zwłaszcza w mediach. Ale nawet najbardziej skrajna opozycja, partyjna i medialna, żeby żyć – musi żryć! Eksporterzy, mimo że nie siedzą na dietach w Europarlamencie, znają świat i języki obce. Nawet czyli na pewno lepiej niż ci, co się do niego pchają, jak muchy do miodu. Ponadto w sektorze eksportowym panuje język i duch współdziałania, a nie jak w kraju. permanentnych kolizji. Idą „ławą zgody” i wygrywają bez referendum.  Eksport jest sektorem naszej dumy narodowej. Nasi bracia wschodni – kupują hojnie nasze zakąski, stąd dwucyfrowe wskaźniki wzrostu dostaw na ich rynki. Mowa o Rosji, Ukrainie i Białorusi, a nawet o Kazachstanie. Nie gardzą nimi też inni, spoza Europy. Eksporterzy idą więc…drogą plusów, nawet, jak tu i ówdzie przychodzi im pokonywać finansowe czy inne „dziury” – własne i obce, krajowe i zagraniczne. Ino przyklasnąć!

Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 8 lipca 2013 r.  



 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.