Menu główne
Ostatnio najpopularniejsze
SŁODKIE ŻYCIE W DOBROBYCIE |
Półżartem, półserio…czyli Bycie dyplomatą Atrakcyjna praca W niej się liczy głównie Nie praca…a płaca Część do dyplomacji Trafia przypadkowo Często, jak się nawet Nie wyróżnia – głową Co któryś – z językiem Obcym jest „na bakier” Taki dyplomata To na bublu…lakier Płodzi notateczki Do kraju – wysyła Karmi biurokrację Żeby z czegoś żyła Licha w dyplomacji Wiedza gospodarcza Zna się na pieniądzach I to mu – wystarcza Siedzi osiem godzin Kawę jak miód – pije Praca płatna w euro… Dobrze mu się żyje Od czasu do czasu Przyjeżdża do kraju Posiedzi, popatrzy… I wraca…do raju Choć na świecie – kryzys Każdy z nas to czuje Na placówce – cymes… Nikt nie bankrutuje! Mikołaj ONISZCZUK Warszawa, 7 czerwca 2013 r. |