KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

GRECJA OTWARTA NA WSPÓŁPRACĘ Z POLSKĄ
 
Kategoria oniszczuk
Komentarz ekonomiczny

          
O tym, że Grecja pogrążona jest w głębokim kryzysie gospodarczym – media europejskie, w tym nasze,  „klepią” bez przerwy. A co z tego obrazu realiów wynika dla nas, dla naszej współpracy z tym krajem, na dziś i na jutro? Żeby odpowiedzieć na to pytanie w miarę rzeczowo, trzeba sięgnąć do aktualnych ocen sytuacji i prognoz. Źródłem zasobnym i wiarygodnym są przede wszystkim materiały zawarte w aktualnym „Przewodniku eksportera po rynku Republiki Greckiej” i w Biuletynach naszego Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji (WPHiI) w Atenach, kierowanym przez Radcę Ewę FLIS, znakomicie obeznaną w problematyce współpracy gospodarczej z zagranicą, gdyż była m.in. wieloletnim pracownikiem resortu gospodarki. Warto więc do tych materiałów sięgnąć, by nie chodzić po tym rynku „po omacku”.

                            HANDEL – JESZCZE NA WSTECZNYM BIEGU

Kryzysy, w tym i ten grecki, mają to do siebie, że wywołują stany zaniepokojenia i społecznej frustracji. Wpływają na ogół niekorzystnie na działalność też biznesową. W jakiejś mierze takie zjawisko dotyczy też części i naszego biznesu, a eksporterów i inwestorów być może w szczególności.  Dlatego też od razu powiem, że w przypadku naszych relacji gospodarczych z partnerami greckimi – nie ma realnych podstaw do nadwrażliwego niepokoju. Nie ma jeszcze danych za I półrocze br., ale wyniki współpracy handlowo – inwestycyjnej za rok 2012 są w miarę mało niepokojące. Choć kryzys grecki trwa już prawie od sześciu lat – to w roku minionym nasze obroty handlowe w stosunku do roku 2011, osiągając poziom 627,2 mln euro, spadły tylko o 1,7%. A jednocześnie, co ważne z naszego punktu widzenia, utrzymuje się w ostatnich dwóch latach dodatnie dla Polski saldo tych obrotów w granicach około 80 mln euro. To taki plus na minusie. Polska jest i zapewne pozostanie nadal eksporterem netto na rynek grecki. Co prawda zmniejszenie polskiego eksportu o 2,7% jest wyższe od eksportu greckiego do Polski, bo wyniosło tylko 0,4%, ale to tylko zachęta dla naszych eksporterów do wzmożenia wysiłku eksportowego. I nie są to tylko życzenia, bo zainteresowanie greckiego rynku obejmuje te asortymenty, w których mamy dobrą i atrakcyjną ofertę dostaw. A dotyczy to artykułów spożywczych, produktów branży metalowej, chemicznej i medycznej oraz odzieżowej. Co warte jest też odnotowania – w stosunku do roku 2011 wzrosło zainteresowanie dostawami z branży metalowej, acz spadło w odniesieniu do branży budowlanej. Analizując zapytania polskich przedsiębiorców, chcących wejść na rynek grecki, nasze zainteresowanie dotyczy głównie dostaw artykułów spożywczych, branży drzewnej, chemicznej, medycznej i odzieżowej oraz budownictwa. Jak widać z tego, w większości wzajemne zainteresowania pokrywają się, a to też trzeba zaliczyć do plusów. A patrząc w dalszą przyszłość naszego eksportu, to do nisz rynkowych i perspektywicznych zaliczyć trzeba by cztery obszary i grupy dostaw. A są nimi:
- artykuły spożywcze, w tym mięso, wyroby mleczne  i cukiernicze (w tym cukier),, grzyby, żywność ekologiczna i napoje,
- wyroby i urządzenia służące do ochrony środowiska i związane z energetyką,
- wyroby przemysłu chemicznego, w tym farmaceutyki, kosmetyki, odczynniki i komponenty chemiczne oraz
- odzież, głównie damska i dziecięca.
Zainteresowanie tymi i innymi produktami może być związane z zapotrzebowaniem na realizację rządowych projektów, dotyczących takich priorytetowych branż, jak turystyka, energetyka, ITC, produkcja leków, żywności i napojów oraz ochrona i zarządzanie środowiskiem.

                                  INWESTYCJE – MARZ NA BEZDECHU

Współpraca gospodarcza z Grecją, obok obrotów handlowych, obejmuje też współdziałanie na polu inwestycyjnym. I od razu trzeba powiedzieć, że jest ona relatywnie niewielka. A do tego – w warunkach kryzysowych – nie nastraja póki co optymistycznie. Brak stabilności nie zachęca inwestorów zagranicznych, w tym naszych, do inwestowania na tym rynku. Dla ilustracji tylko – w roku ubiegłym swój udział w Grecji miał jedynie Polski Rejestr Statków, a w IV kwartale – wycofał się z rynku PLL LOT. Grecy nie pozostali „dłużni” i w połowie roku 2011 z polskiego rynku usług bankowych wycofał się jeden z największych inwestorów greckich w Polsce, bank Komercyjny EFG Eurobank Ergasias S.A. Cała nadzieja więc w perspektywie, tym bardziej, że w kwietniu br. w Grecji została wdrożona nowa Ustawa Inwestycyjna, której celem jest stworzenie przyjaznego rozwojowi gospodarczemu środowiska dla strategicznych i prywatnych inwestycji. Nie wnikając zbyt w szczegóły – ustawa wprowadza korzystne procedury dotyczące inwestowania i zmniejsza ryzyko współpracy, zwłaszcza w priorytetowych sektorach wspieranych przez rząd. A dotyczy to takich branż, jak: turystyka, branża energetyczna, nowoczesne technologie, usługi zdrowotne, branża produkcji żywności i napojów oraz technologie służące ochronie środowiska. Warto się nimi zainteresować, bo są tu milionowe możliwości współpracy.

                                        SZANSE NA REWITALIZACJĘ

A na tym tle – kilka istotnych informacji makroekonomicznych. Według greckiego Instytutu IOBE – skumulowane skutki 6-letniego okresu recesji stanowią spadek PKB Grecji o 20%. Tylko w 2012 roku – spadek PKB w poszczególnych kwartałach sytuował się w granicach 5,7 – 6,7%. Trudna sytuacja była w sektorze produkcji przemysłowej, która spadła o 3,2% w stosunku do roku poprzedniego. Recesja w 2013 roku też odczuwalnie da się we znaki, bo cytowany już Instytut Badań Gospodarki i Przemysłu (IOBE) przewiduje ją na poziomie 4,6%. Na jej poziom wpłynąć może łagodząco turystyka, a także spodziewany większy napływ inwestycji zagranicznych. ale już stopa bezrobocia może osiągnąć poziom 27,6%. W roku 2012 Grecję odwiedziło 15,5 mln turystów, w tym 254,7 tys. z Polski. W tym roku liczba turystów zagranicznych ma wzrosnąć o 20%. To znaczny zastrzyk dewizowy. Ale patrząc dalej – w perspektywę finansową lat 2014 – 2020, Grecja ma otrzymać 36 mld euro. Czy to wystarczy na doprowadzenie do wzrostu gospodarczego Grecji, trudno jednoznacznie powiedzieć. Nie my o tym rozstrzygamy. Dla nas i naszego biznesu ważne jest to, by współpraca z Grecją nabrała rumieńców, bo to będzie korzystne i dla nas, i dla Greków. Więc stawiajmy na aktywność w naszej wzajemnej współpracy. Bądźmy obecni na rynku greckim. A taką dobrą okazją są liczne imprezy targowo – wystawiennicze. A do nich zaliczyć trzeba nasz udział w wystawie ECOTEC w kwietniu br. w Atenach, gdzie zaprezentowaliśmy na spotkaniu seminaryjnym polską myśl innowacyjną w zakresie odnawialnych źródeł energii. A już w dniach 7 – 15 września br. nasze firmy mają znakomitą okazję do zaprezentowania swoich ofert eksportowych i innych możliwości współpracy na wielobranżowych 78. Międzynarodowych Targach w Salonikach. Nie ulegajmy presjom kryzysu, a idźmy do przodu. Bo promocja – to inwestycja w przyszłość!

Mikołaj Oniszczuk
Warszawa, 13 maja 2013 r.





 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.