KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

PERSPEKTYWA - TO WYMÓG KONSTRUKTYWNYCH DZIAŁAŃ
 
Kategoria oniszczuk
Komentarz ekonomiczny

                    
Problematyka gospodarcza jest przedmiotem stałego zainteresowania opinii publicznej naszego kraju, bo to gospodarka, jej stan i perspektywy są decydującym czynnikiem naszego bytu. Ostatnimi czasy rośnie zainteresowanie perspektywą, zwłaszcza ze strony analityków i ekonomistów. A to od nich zasadnie oczekuje się fachowych propozycji i sugestii, co i jak robić, by wyjść z istniejącego stanu zastoju czy zagrożeń kryzysem. Jest to też impuls do podjęcia konstruktywnych i skutecznych działań w realnym sektorze gospodarki, we współdziałaniu z instytucjami państwowej administracji rządowej i regionalnej. A to może oznaczać, że kończy się okres trwania…dla przetrwania. Tym bardziej, że tempo wzrostu PKB w okresie do 2025 roku szacuje się na poziomie 4% średnio rocznie.

                                             DWA SPOŁECZNE PRIORYTETY

Pojawiają się nowe, rzeczowe propozycje, właśnie dotyczące działań perspektywicznych, sięgających lat 2020 – 2025. I nie są to już modne wśród polityków wizje, często palcem na wodzie pisane, a propozycje osadzone w realiach krajowych i w otoczeniu międzynarodowym. Ich wspólnym mianownikiem jest wzrost gospodarczy, ale nie tylko ilościowy, a uwzględniający aspekty społeczne rozwoju, a nawet moralno – etyczne konkurencyjności. Chodzi m. in. o taki rozwój, który uwzględniałby konieczność wyrównywania nierówności społecznych, poprzez szybszy wzrost dochodów ludności uboższej niż wąskiej grupy bogatych i najbogatszych oraz rozważenie ustanowienia progresywnego podatku dochodowego. Dotyczy to też wykorzystywania wzrostu w tworzeniu miejsc pracy dla bezrobotnych. To dwa główne kierunki działań prospołecznego rozwoju, które póki co, nie znajdują należnej uwagi w działaniach prorozwojowych, tak w świecie unijnym, jak i w gospodarce krajowej.

                                                    LOKOMOTYWY ROZWOJU

Osią poczynań perspektywicznych są problemy gospodarcze. Na cztery z nich ekonomiści zwracają uwagę szczególną, tj. na  wspomniany już wzrost gospodarczy, na sferę inwestycji, popyt konsumpcyjny i inwestycyjny oraz na eksport. Mają one zresztą charakter koherentny, bo nie ma wzrostu gospodarczego bez wzrostu popytu i eksportu, a nowoczesności bez inwestycji, w tym proinnowacyjnych. A skoro już mowa o inwestycjach, to dodać trzeba, że chodzi też o inwestycje w kapitał ludzki, a więc w edukację. Nie może być odwrócenia znanego porzekadła, że jesteś biedny boś…uczony czy wykształcony. Stałym elementem pobudzania popytu inwestycyjnego są nie tylko środki z budżetu państwa, ale i z funduszów Unii Europejskiej. W znacznej mierze inwestycjom sprzyjają też okresowe obniżki stóp procentowych. W większym może niż dotąd stopniu skłaniać trzeba by banki zagraniczne w Polsce do reinwestowania zysków w naszym kraju. A gdy idzie o popyt wewnętrzny, który odczuwalnie przysiadł w ostatnim czasie, to istnieje pilna wręcz potrzeba stosowania zachęt dla gospodarstw domowych do zwiększania wydatków konsumpcyjnych, bo inaczej polityka cięć budżetowych i zaciskania pasa odbije się negatywnie nie tylko na sprzedaży towarów w sieciach handlu detalicznego, a na wzroście produkcji i wzroście gospodarczym w ogóle. Nie wylewajmy więc dziecka z kąpielą. Wśród działań pożądanych i konstruktywnych, tak dla teraźniejszości, jak i perspektywy, są te, które dotyczą eksportu i współpracy gospodarczej z zagranicą. Utrwalać zatem powinniśmy nadal proeksportowy rozwój polskiej gospodarki. A szanse w tej dziedzinie są nadal i nie maleją, mimo zjawisk kryzysowych. Tego kierunku polityki nikt nie podważa i nie neguje, choć też w wielu partyjnych debatach gospodarczych – nie eksponuje, tak, jakby plusy im szkodziły. W modzie i na topie są raczej minusy.

                                                 WIĘCEJ POLSKI W ŚWIECIE

Tak już jest i tak powinno być w perspektywie. Warunki po temu są, zarówno po stronie podaży, jak i popytu. Jesteśmy po prostu dla partnerów zagranicznych atrakcyjni. Cenią nas partnerzy unijni, w tym niemieccy. Cenią też partnerzy wschodni, w tym rosyjscy, ukraińscy czy z dalekiego Kazachstanu. Na Litwie czy Łotwie – polskie, znaczy dobre. Najczęściej chwali się polską zdrową, ekologiczną żywność. Ale i inne towary. Oczywiście –jest to zasługa producentów i eksporterów, ale i promocyjnych działań wspierających ze strony instytucji rządowych, w tym resortu gospodarki, rolnictwa i rozwoju wsi, finansów, banków, placówek dyplomatycznych za granicą, w tym Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji, wojewódzkich władz samorządowych i izb przemysłowo – handlowych. Patrząc w przyszłość – tę bliższą i dalszą – analitycy i ekonomiści zwracają uwagę na potrzebę uwzględniania i doceniania możliwości eksportowych na rynkach azjatyckich (chińskim, japońskim, indyjskim), Zatoki Perskiej (rynki arabskie), Ameryki Łacińskiej, czy krajów afrykańskich, w tym Maghrebu. A wszystko to w ramach rozpoczętej już dywersyfikacji rynków zbytu. We wszystkich tych działaniach bierze aktywny udział Stowarzyszenie Eksporterów Polskich, kierując się „Strategią proeksportowego rozwoju polskiej gospodarki do roku 2015” oraz stanowiskiem ubiegłorocznego X Kongresu Stowarzyszenia.
A już 7 marca br. – problemy polskiego eksportu rolno – spożywczego będą przedmiotem I Kongresu Eksporterów Przemysłu Rolno – Spożywczego w Warszawie.

                                POTRZEBA SKOORDYNOWANEGO WSPÓŁDZIAŁANIA

Warunkiem nieodzownym wszystkich tych działań staje się potrzeba zapewnienia ich spójności w trzech obszarach, tj. na froncie gospodarczym, społecznym i politycznym. To powinien być jednolity front. I to nie tylko na rynku wewnętrznym, choć przede wszystkim. Na płaszczyźnie międzynarodowej – także. A tutaj bardzo bliska jest już debata na szczycie Unii Europejskiej na temat budżetu unijnego na lata 2014 – 2020. To już 7 i 8 lutego br. Jest o co walczyć, bo w grę wchodzi niebagatelna kwota w granicach 300 mld złotych czyli też w granicach 70 mld euro. Tematem, który czeka na rozstrzygnięcie, jest też nasza akcesja do strefy euro. Najpierw dyskusja w kraju, a potem wniosek o przystąpienie. Te dwa tematy są istotnym priorytetem dla perspektywy i strategii rozwoju kraju.
 
 
                                      
Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 4 lutego 2013 r. 















 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.