Z cyklu: bardziej serio niż półżartem

Nie ma co ukrywać
Źle na Ukrainie…
Ubóstwo aż piszczy
A dobrobyt…ginie

Marnieją warunki
Na dostatnie życie
Chociaż oligarchia
Żyje…znakomicie

Przemysł przestarzały
Reszta też przysiada
Z taką Ukrainą
Unia – nie chce gadać

Płodne czarnoziemy
Zarosły chwastami
Do wsi – nie dojechać
Drogi – bezdrożami

Banków – sto trzydzieści
Ale – bez pieniędzy
A w efekcie budżet
Jest na skraju nędzy

Nie ma prawie reform
Restrukturyzacji
W społeczeństwie rosną
Nastroje…frustracji

Od Łucka do Krymu
Jednakowo…prawie
Parlament skłócony
A w prawie – bezprawie

I taka jest prawda
To żadna przesada
By się to zmieniło
Życzyć im – wypada!

 

 

 

Niezależny OBSERWATOR
Warszawa, 28 grudnia 2012 r.