Komentarz z cyklu: co słychać?

Latamy w kosmosie jak ptaki
Dotarliśmy już…do Marsa
Choć w kraju ciągle to samo
A w polityce wręcz….farsa

Teraz – na szczęście – jest lato
Wypocząć dobra okazja
Ale z początkiem jesieni
Ruszy „partyjna” inwazja

Po Euro jest Olimpiada
Efekty nań – raczej średnie
Więc fanfar triumfalnych nie ma
Optymizm sportowy też blednie

W drugim półroczu – nie widać
By optymizmem powiało…
Potrzeby i ceny – rosną
Zaś „forsy” wszystkim – za mało

W tym stanie rzeczy – zapewne
Do końca roku dotrwamy
Bo duch w narodzie nie ginie
Kryzysom „zjeść” się – nie damy

Jesteśmy liderem w Unii
Choć tylko pod względem wzrostu
Lecz nie ma powodu – ogłaszać
Ni boomu, ni wizji postu

Wzorem do naśladowania
Są kraje bogate Zachodu
Ale pod względem dochodów
Nadal nam bliżej…do Wschodu

Wiara, nadzieja i miłość
Ideą przewodnią bytu
Niech nadal nam towarzyszy…
Na ścieżce do…dobrobytu!

Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 9 sierpnia 2012 r.