Menu główne
Ostatnio najpopularniejsze
Sytuacja ekonomiczna w Maghrebie |
W siedzibie Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego (PTE) odbyło się spotkanie, którego celem była ocena sytuacji ekonomicznej w Maghrebie. W debacie na ten temat wzięli udział Ambasadorowie trzech krajów: Algierii – Abdelkader Khemri, Maroka – Abdessalam Alem i Tunezji – Drije Nadra. Debatę prowadziła Elżbieta Mączyńska, prezes PTE, a komentował Janusz Mrowiec, wykładowca w Warszawskiej Akademii Finansów.
Poniżej przedstawiamy wstęp Janusza Mrowca z Warszawskiej Akademii Finansów oraz fragmenty wypowiedzi ambasadora Algierii w Warszawie, Pana Abdelkadera Khemri.
Fragmenty prezentacji Abdessalama Alema, ambasadora Maroka w Warszawie.
Fragmenty prezentacji Drije Nadry, ambasador Tunezji w Warszawie.
Trwałe miejsce w naszej współpracy gospodarczej z zagranicą zajmują kraje arabskie, a wśród nich kraje Maghrebu, czyli Algieria, Maroko i Tunezja. Jest to zarazem jeden z fundamentów całokształtu naszych stosunków z tymi krajami. Poziom wzajemnych obrotów handlowych ilustruje poniższe zestawienie. [tabela Źródło: Ministerstwo Gospodarki, Wydział Prasowy Znakomitą okazją po temu było „czwartkowe konwersatorium ekonomistów”, zorganizowane 9 lutego br. przez Polskie Towarzystwo Ekonomiczne (PTE) w jego siedzibie w Warszawie. Tematem spotkania była ocena sytuacji ekonomicznej w Maghrebie. W debacie na ten temat wzięli udział Ambasadorowie trzech krajów: Algierii – Abdelkader Khemri, Maroka – Abdessalam Alem i Tunezji – Drije Nadra Debatę prowadziła Elżbieta Mączyńska, prezes PTE, a komentował Janusz Mrowiec, wykładowca w Warszawskiej Akademii Finansów. Wszystkie trzy wystąpienia ambasadorów były, nie waham się użyć tego określenia – znakomite: nośne informacyjnie, rzeczowe i konstruktywne, zachęcające do współpracy ekonomiczno – handlowej z Polską. Ponad dwugodzinne spotkanie w dość licznym i równie nobliwym gronie jego uczestników, w tym ze środowiska akademickiego i dyplomatów, stało się płaszczyzną inspirującą do promocji aktywnej współpracy z krajami arabskimi, ze wskazaniem na konkretne jej obszary. Nie siląc się na streszczenie poszczególnych prezentacji i udostępnionych materiałów, na kilka charakterystycznych elementów, w formie osobistych impresji, chciałbym zwrócić uwagę. Po pierwsze – po burzliwych wydarzeniach w krajach północno – afrykańskich i pod ich wpływem – we wszystkich trzech krajach Maghrebu trwa proces przeobrażeń w wymiarze humanitarnym, politycznym i ekonomicznym. I co istotne – przebiega on, przy pewnej specyfice poszczególnych krajów, w duchu współdziałania, a nawet ściślejszej integracji, z uwzględnieniem „spoiwa” w postaci tradycji i więzi w obszarze języka, kultury, obyczajów Po drugie – wszystkie te kraje odczuwają negatywne skutki europejskiego i światowego kryzysu ekonomiczno – finansowego oraz nasilającej się konkurencji na rynkach zagranicznych. Stąd i zadłużenie, i deficyty budżetowe, i brak środków na inwestycje, i bezrobocie, i deficyt w obrotach handlu zagranicznego z krajami wysoko rozwiniętymi. W obrotach handlowych z Polską ich sytuacja jest lepsza. Po trzecie – kraje Maghrebu, mimo tych trudności, wchodzą powoli na ścieżkę wzrostu gospodarczego. Dla ilustracji tylko – w roku 2012 PKB Tunezji ma wzrosnąć o 7,3%, a PKB Algierii w 2010 r. wzrósł o 3,3%. Brak jest jeszcze pełnych danych za rok 2011. Siłą wzrostu gospodarczego są na ogół sektory przemysłu wydobywczego surowców, zwłaszcza w przypadku Maroka i Tunezji – fosforanów wapnia, a w przypadku Algierii – ropy naftowej i gazu ziemnego. Tunezja była i jest ponadto krajem atrakcyjnym turystycznie, w tym i dla Polaków. Po czwarte – przed krajami Maghrebu stoją poważne problemy w zakresie przeobrażeń w strukturze gospodarczej, w tym w modernizacji aparatu produkcyjnego, zwiększeniu potencjału eksportowego i poziomu jego konkurencyjności, a także w konsekwentnym wdrażaniu i pogłębianiu reform, w tym , jak w przypadku Algierii, wolnorynkowych i sensownej prywatyzacji. Po piąte – stałym zadaniem i wyzwaniem jest rozwój współpracy gospodarczej z zagranicą, w tym współpracy inwestycyjnej. Zwłaszcza potrzeby inwestycyjne są nadzwyczaj potrzebne. Kraje te potrzebują inwestycji zagranicznych i wsparcia kapitałowego, jak przysłowiowa „kania dżdżu”. Stąd też poprawiają warunki dla działalności gospodarczej podmiotom zagranicznym i liberalizują dostęp do ich rynków. I po szóste – doceniają i zachęcają do współpracy polski biznes. We wszystkich wystąpieniach ambasadorów był to temat i akcent obecny i dominujący. Jesteśmy traktowani jako partner interesujący i, jak to określił m.in. Ambasador Algierii – „uprzywilejowany”. Ilustracją tego było chociażby wskazanie na branżę przemysłu rolno – spożywczego, gdzie Polska jest dostawcą na rynki tych krajów zdrowej i smacznej żywności, w tym np. 14 tys. ton mleka w proszku do Algierii. Polska jest postrzegana jako sojusznik w pro-rozwojowych działaniach krajów Maghrebu i w przeobrażeniach prawno – systemowych. Stąd ich priorytety stają się nam bliskie i interesujące. Reasumując – kraje arabskie są ważnym kierunkiem w naszej współpracy gospodarczej z zagranicą i dobrą ilustracją realizacji polityki jej dywersyfikacji, obejmującej kraje pozaunijne. A poziom globalnych obrotów handlowych ze wszystkimi krajami arabskimi, przekraczający w roku 2010 wartość 2,1 mld USD, jest może jeszcze skromnym, ale inspirującym zaczynem do działania w tym obszarze w najbliższej przyszłości. Komentarz przygotował Mikołaj Oniszczuk.
Stenogram ze spotkania do pobrania tutaj. MO/AM/TK/18/07/2012
|