KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

EKSPORTERZY WALCZĄ O KOLEJNE MILIARDY
 
Kategoria oniszczuk
Komentarz ekonomiczny

Takie przesłanie płynie z VIII konferencji programowej Stowarzyszenia Eksporterów Polskich, jaka odbyła się 4 czerwca br. w Hotelu Marriott w Warszawie, a której przewodniczył prezes Zarządu SEP Mieczysław Twaróg, w obecności przedstawicieli kierownictw Ministerstw Gospodarki i Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz blisko 200 – osobowej grupy eksporterów z całego kraju. I to, w podobnie podniosłej atmosferze, jak przed EURO 2012. Te dwa wydarzenia zbiegły się prawie w czasie, a łączy je idea osiągnięcia sukcesu, dla jednych sportowego, dla drugich – gospodarczego. Dla eksporterów – motywem przewodnim jest osiąganie jak najlepszych wyników w najbliższej perspektywie, jak w sporcie, w zmaganiu się z międzynarodową konkurencją, w grze popytu z podażą czy w warunkach zmienności kursów walutowych. Formuła tego typu spotkań eksportowych podporządkowana była po raz kolejny realiom dnia dzisiejszego i wyzwaniom perspektywy, tej bliższej i dalszej. Stąd tematem wiodącym była pozytywna ocena realizacji strategii proeksportowego rozwoju polskiej gospodarki, a na tym tle wskazanie, co jest dobre, a co trzeba by poprawić. Tegoroczna wersja spotkania została więc zaktualizowana, wzbogacona i unacześniona tak, by wnioski z debaty sprzyjały współtworzeniu nowych i lepszych sposobów i projektów twórczego działania na różnych jego szczeblach. Mówiono więc o realiach, bez skrajności, ale i bez zadufania. Dominowała  „proza eksportowa i inwestycyjna”, ale  mówiono też o przykładach dobrych, jakby „uskrzydlających” działaniach i możliwościach, w tym na rynkach wschodnich. A dotyczyły one rynku rosyjskiego i ukraińskiego przede wszystkim. Akcentowano także potrzebę i pożytki dopływu „świeżej krwi” w inwencjach twórczych, ale i w obsadach kadrowych stanowisk, z akcentem na profesjonalizm.
W strukturze substancji merytorycznej spotkania o charakterze informacyjno – programowym i wdrożeniowym dominowały cztery główne tematy, a dotyczące:
•    instrumentów systemowych służących dalszemu rozwojowi eksportu i gospodarki,
•    oceny skuteczności i efektywności stosowanych instrumentów wsparcia eksportu,
•    oceny alokacji proeksportowych i proinnowacyjnych funduszy unijnych oraz
•    koncentracji środków promocyjnych na priorytetowych branżach i rynkach zagranicznych.
A wszystkie te tematy osadzone były w bogatym zasobie danych statystycznych o obrotach polskiego handlu zagranicznego, w tym o eksporcie i inwestycjach, a także w opisie warunków wewnętrznych i zewnętrznych ich realizacji. Na razie Polska plasuje się na 25 – 27 pozycji na liście największych eksporterów świata. To już pozycja znacząca, ale stać nas na miejsce w pierwszej dwudziestce. W części podsumowującej i w stanowisku konferencji wskazywano na możliwe odpowiedzi na pytania, z kim i w co gramy oraz dokąd zmierzamy? Przy całej różnorodności opinii i sugestii respondentów – konkluzja była jednoznaczna: jeżeli chcemy liczyć się w Europie i świecie, to współpraca gospodarcza i eksport staje się zadaniem pierwszoplanowym i motorem rozwoju polskiej gospodarki. Eksporterzy są na głównej linii frontu walki o naszą przyszłość i wzrost zasobności materialno – bytowej społeczeństwa. Puenta może zbyt ogólna, ale prawdziwa. Warszawskie konferencje SEP są przede wszystkim trybuną dla tych, którzy zajmują się sprawami eksportu i inwestycji – bezpośrednio i na co dzień, bez względu na to, czy pada deszcz czy świeci słońce. Bo trzeba umieć pracować i radzić sobie z kaprysami „niepogody” rynkowo – koniunkturalnej. A jak sobie radzą, mówili eksporterzy wielu branż, w tym mięsnej, mleczarskiej czy meblarskiej. Lamentu nie było, ale twórczy niepokój, owszem. Świeżym powietrzem powiewa zawsze z wystąpień przedstawicieli Wydziałów Promocji, Handlu i Inwestycji, aktywnych sojuszników naszych biznesmenów na rynkach zagranicznych. Tym razem z Mińska i z Wilna, a więc z rynków bliskich, trudnych ale obiecujących i perspektywicznych. W spotkaniu uczestniczył delegacja Anbasady Kazachstanu w Polsce, z p.o Ambasadora Radcą Ministrem Margulanem Baimukhanem na czele. Zadebiutowała na tym forum eksportowym Wojskowa Akademia Techniczna z jej rektorem, gen. bryg. prof. dr hab. inż. Zygmuntem Mierczykiem na czele. Był też prezes Spółki ANKOL Czesław Kolisz będący jednocześnie Dziekanem Lotniczego Korpusu Eksporterów, a to już może być znaczącym sympomem „siły nośnej” eksportu nie tylko mieleckiego.  Konferencja potwierdziła w zasadzie pełną aktualność realizowanej „Strategii proeksportowego rozwoju polskiej gospodarki”. Nie ma co więc powtarzać zapisów tego dokumentu, bo te są dobrze znane i władzom administracyjno – gospodarczym, i – co jeszcze ważniejsze – jej bezpośrednim realizatorom. Ale jest kilka konkluzji, które wynikają z tej debaty i dyskusji, a niektóre nawet się powtarzają od pewnego czasu również przy innych różnych okazjach. Można by je ująć następująco:
1/ chyba już czas najwyższy czytelnie i jednoznacznie określić kompetencje w obszarze promocji gospodarczej gospodarki polskiej, w tym eksportu, za granicą. A to dotyczy także decyzyjności w zakresie dysponowania funduszem promocji, pochodzącym ze środków budżetu państwa;
2/ w ramach dywersyfikacji rynków zbytu – stałej i większej uwagi wymagają ryki azjatyckie, w tym chiński i kazachstański, ale doceniać rolę i miejsce w całokształcie współpracy – rynku unijnego, rosyjskiego i białoruskiego;
3/ większej niż dotąd uwagi i dowartościowania wymaga biznes polonijny;
4/ lepiej i szerzej wykorzystywane przez podmioty gospodarcze powinny być finansowe
instrumenty wsparcia, oferowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, KUKE i inne;
5/ lepiej wykorzystywane powinny być kontakty i informacje polskich placówek ekonomiczno – handlowych za granicą – i wreszcie
6/ bardziej aktywna powinna być współpraca naszego biznesu z mediami polonijnymi.
Świadomość tych i innych zadań jest czynnikiem mobilizującym. A już z całą pewnością
wielce ambitny jest cel długofalowy, określony w strategii do roku 2020, zgodnie z którym polski eksport powinien osiągnąć poziom około 500 mld USD lub 350 mld euro czyli zwiększyć się 2,5 – krotnie w stosunku do roku 2011.
Te i inne problemy ujęte zostały całościowo w przyjętym stanowisku konferencji.
Miłym akcentem spotkania było wręczenie medali, listów gratulacyjnych i pucharów ponad 40 liderom polskiego eksportu.
 
Mikołaj ONISZCZUK
Warszawa, 4 czerwca 2012 r.
 






















 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.