KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

Komisja Europejska przygotowuje wszczęcie procedury o naruszenie unijnego prawa przeciwko Niemcom
 
Kategoria Transport Logistyka Cło
ZMPD Komisja Europejska przygotowuje wszczęcie procedury o naruszenie unijnego prawa przeciwko Niemcom w sprawie płacy minimalnej, która dyskryminuje między innymi polskich transportowców.

Komisja Europejska przygotowuje wszczęcie procedury o naruszenie unijnego prawa przeciwko Niemcom w sprawie płacy minimalnej, która dyskryminuje między innymi polskich transportowców - ustaliła korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon. Niemcom grozi tym samym sprawa przed Trybunałem Unii Europejskiej i wysokie kary finansowe.

Pierwsze pisemne wezwanie do usunięcia uchybienia, tzw. letter of formal notice, które oznacza formalne rozpoczęcie procedury podejmowanej przez Komisję w przypadku naruszenia unijnego prawa, jest już prawie gotowe - potwierdził jeden z rozmówców dziennikarki RMF FM, który odpowiada za sprawy transportu w Parlamencie Europejskim. Berlin dostanie dwa miesiące na odpowiedź i dostosowanie się do przepisów.

Polska nie może jeszcze jednak ogłosić zwycięstwa, bo nie ma oficjalnej decyzji Komisji Europejskiej. Formalna decyzja może zapaść już jednak w przyszłym tygodniu, a na pewno jeszcze w maju.
Rozstrzygnięcie w Brukseli na razie się opóźnia, bo wciąż trwają dyskusje techniczne. Niektórzy obawiają się także frontalnego starcia z Berlinem.

Nie wszystko jest jednak tak, jak domagała się Polska. Komisja nie zamierza walczyć np. o kabotaż, czyli przewozy realizowane w samych Niemczech przez polskie ciężarówki. W kabotażu Niemcy więc będą mogli żądać płacy minimalnej.

Bruksela uzna natomiast za niezgodne z unijnym prawem domaganie się przez Niemcy płacy minimalnej od przejeżdżających tranzytem. To będzie główny zarzut, który znajdzie się tym pierwszym pisemnym upomnieniu w ramach procedury o naruszenie prawa UE. Nie jest natomiast jeszcze pewne stanowisko Brukseli w sprawie przewozów, w których załadunek bądź rozładunek odbywać się będzie na terytorium Niemiec. Więcej informacji RMF24.PL

***

E. Bieńkowska ostro: Ta sprawa może zniszczyć jednolity rynek

Przeciwko Niemcom w sprawie płacy minimalnej ostro wypowiedziała się 6 maja 2015 r. także Elżbieta Bieńkowska. Komisarz ds. Rynku Wewnętrznego i Usług podczas spotkania z eurodeputowanymi z Komisji ds. Jednolitego Rynku Parlamentu Europejskiego w mocnych słowach potępiła niemieckie przepisy. 

Tu nie chodzi o płacę minimalną. Komisja Europejska jest jak najbardziej za płacą minimalną - my ją nawet kochamy, ale tu chodzi o dodatkowe, biurokratyczne obciążenia dla firm zagranicznych działających na niemieckim rynku - mówiła.

Gdy Bieńkowska podkreślała, że to sprawa jednolitego rynku, a nie płacy minimalnej, rozległy się gromkie brawa. Jak komentowali polscy eurodeputowani brawa pochodziły od zagranicznych posłów, gdyż na sali było tylko troje Polaków, wśród nich eurodeputowana PO Róża Thun, która zadała pytanie Bieńkowskiej, wywołując w ten sposób drażliwy temat. Bieńkowska potwierdziła także informacje dziennikarki RMF FM, że decyzja w sprawie legalności niemieckiej płacy minimalnej w transporcie zapadnie szybko.

Z informacji dziennikarki RMF FM wynika, że w kilku aspektach Bruksela uzna żądania w sprawie płacy minimalnej, które wysuwają Niemcy, za niezgodne z prawem UE. Berlin otrzyma dwa miesiące na odpowiedź. Jeżeli Niemcy będą się upierać przy swoim, to Komisja wyśle tzw. uzasadnioną opinię, co oznacza kolejny etap procedury. Berlin otrzyma wówczas kolejne dwa miesiące na odpowiedź. Jeżeli Bruksela uzna tę odpowiedź za niezadowalającą, to sprawę skieruje do Trybunału Sprawiedliwości. Na wyrok trzeba będzie jednak czekać około 2 lat. Cała informacja na stronie RMF24 


Oświadczenie Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce

W przyszłym tygodniu Komisja Europejska ogłosi stanowisko w sprawie zgodności z prawem unijnym niemieckich przepisów o płacy minimalnej w zakresie transportu. Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez polskich korespondentów w Brukseli wynika, że Komisja zakwestionuje stosowanie MiLoG wobec zagranicznych kierowców jadących tranzytem przez Niemcy, a zgodzi się na objęcie nim kabotażu. Wciąż nie ma odpowiedzi na najważniejsze pytanie: co z przewozami dwustronnymi.

Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce wraz z całym środowiskiem polskich przewoźników zrobiło wiele, żeby zablokować to złe prawo. Uważamy, że narusza ono fundamentalną zasadę Unii Europejskiej swobody przepływu towarów i usług. To polscy przewoźnicy wywołali europejską dyskusję w tej sprawie, mobilizując rząd do podjęcia nadzwyczajnej aktywności. Sami również budowaliśmy międzynarodową koalicję przeciwko MiLoG.

Jeszcze w tym tygodniu będziemy rozmawiać w Bukareszcie z organizacjami przewoźników z innych państw europejskich, aby podtrzymywać wspólny nacisk na polityków i urzędników europejskich. Jest to kontynuacja inicjatywy ZMPD, w wyniku której 2 miesiące temu w Jachrance odbyło się podobne spotkanie.

Wzywamy również polski rząd, żeby walczył do końca. Trzeba nieustannie przypominać wszystkim partnerom europejskim, że MiLoG jest kwestionowaniem wartości, w imię których powstawała Unia Europejska i w imię których Polska do niej przystępowała.

Nie wyobrażamy sobie, aby Komisja Europejska zgodziła się na niemieckie przepisy o płacy minimalnej. O tranzycie nie ma co rozmawiać; nawet Francuzi, projektując podobne przepisy, nie próbują odnosić ich do tej kategorii przewozów. Najważniejszą kategorią pozostają przewozy dwustronne do lub z Niemiec, które stanowią wielką część przewozów wykonywanych przez europejskich przewoźników. W tej sprawie nie wyobrażamy sobie pola do jakichkolwiek ustępstw. Od początku twierdzimy, że polscy przedsiębiorcy mają prawo i obowiązek działać w oparciu o polskie przepisy. Innego punktu widzenia być nie może. Nie może być akceptacji dla podporządkowywania przedsiębiorstw działających w naszym kraju obcej administracji.

Z nieoficjalnych doniesień korespondentów w Brukseli wynika, że Komisja Europejska nie zamierza kwestionować niemieckiej płacy minimalnej w odniesieniu do kabotażu. Nie akceptujemy takiej postawy, podobnie jak nie akceptujemy ograniczeń, jakie wprowadza sam kabotaż na wspólnym, europejskim rynku. Skoro likwidujemy bariery ograniczające wymianę handlową, dlaczego nie pozwalamy funkcjonować transportowi na tych samych zasadach, jak innym branżom. Uważamy, że Unia Europejska musi zdecydować, czy tworzy rzeczywistą wspólnotę ekonomiczną, czy tylko ją udaje.

Prezes ZMPD Jan Buczek
Warszawa, dnia 6 maja 2015 roku

 

Redakcja INTERWIZJI również podejmowała ten bardzo ważny temat. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami

 W środowisku przewoźników wrze

 Powołano komitet protestacyjny

 Sytuacja w transporcie jest tragiczna

Przewoźnicy protestują 

 

zdjęcie i informacja: Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych

opracowanie: Monika Pawlonka

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.