KONKURSY I OLIMPIADY

Studia podyplomowe

 
Hemarex
 
Super Mind

Ostatnio najpopularniejsze

WZROST EKSPORTU - WSPÓLNYM CELEM I ZADANIEM
 
Kategoria Gospodarka i Ekonomia
Stowarzyszenie eksporterów polskich

 

Tak krótko można by skomentować posiedzenie Zarządu i Rady Głównej Stowarzyszenia Eksporterów Polskich, które odbyło się 19 grudnia w siedzibie SEP w Warszawie.


 

Tak krótko można by skomentować posiedzenie Zarządu i Rady Głównej Stowarzyszenia Eksporterów Polskich, które odbyło się 19 grudnia w siedzibie SEP w Warszawie. Dokonano na nim podsumowania i oceny wyników naszego eksportu w roku 2014, a na tym tle – omówiono zadania na rok 2015 i dalsze. Spotkaniu przewodniczył prezes Zarządu SEP Mieczysław TWARÓG, po czym głos zabierali pozostali uczestnicy. Oprócz stałych członków władz Stowarzyszenia, w posiedzeniu wziął udział świeżo mianowany Radca ds. Polityczno - Ekonomicznych Włodzimierz LESZCZYŃSKI, udający się na początku stycznia do Konsulatu Generalnego RP w Charkowie. Jego misją będzie zajmowanie się problematyką polsko – ukraińskiej współpracy gospodarczej. To dobry przykład ekonomizacji naszych służb dyplomatycznych.

Tradycyjnie już na przełomie starego i nowego roku – urzędy, instytucje i firmy dokonują podsumowań swoich wyników działalności, a na tym tle – określają zadania na kolejny rok.
Tak też było i w przypadku jednego z głównych promotorów i orędowników polskiego eksportu i inwestycji, jakim jest od kilkunastu już lat SEP. Działalność ta jest aktywna i skuteczna m. in. dlatego, że w strukturze zarządzająco – kierowniczej Stowarzyszenia są  osoby kompetentne i doświadczone, w tym wieloletni pracownicy PTHZ „Elektrim”, z Janem Prajsnerem na czele, czy Stanisław Albinowski, doradca Zarządu Spółki SABE i Krzysztof Pawelec, członek Zarządu Spółki Eko – Surowce. Nie mówiąc już o Prezesie SEP-u czy dziekanie medialnej promocji eksportu, dla których sprawy gospodarcze były przez lata chlebem powszednim, dodatkowo dowitaminizowanym pracą w ekonomicznych służbach dyplomatycznych. Podstawową siłą Stowarzyszenia są jego firmy produkcyjno – eksportowe w liczbie ponad kilkuset członków oraz struktury współpracujące w skali kraju i w obszarze regionów, w tym chociażby Centra Obsługi Inwestorów i Eksporterów  COIE.

Z kompleksowej oceny roku 2014, dokonanej przez Prezesa SEP wynikało, że był to rok udany dla eksportu. Udany pod względem tak poziomu, jak i dynamik wzrostu. Wystarczy tylko stwierdzić, że w okresie 10 miesięcy roku 2014 w porównaniu do analogicznego okresu roku 2013 – nasz eksport globalny wzrósł w wyrażeniu dolarowym o 7,4%, a w wyrażeniu złotówkowym i w euro – o 4,7% i 4,8%. A to wskaźniki przewyższające dynamikę PKB, co potwierdza proeksportowy charakter rozwoju polskiej gospodarki. I można by tym satysfakcjonującym stwierdzeniem temat zamknąć, gdyby nie fakt, że pojawiły się dwa niepokojące zjawiska, tj. tendencje spadkowe w eksporcie na rynki wschodnie i – w szerszym wymiarze – negatywny wpływ polityki na stosunki gospodarcze, określany mianem „putynizacji”. Tematy istotne dla perspektywy nowego roku i dalszych lat. I na ten temat wymieniono poglądy, bez objawów paniki, ale z troską o interesy eksporterów i kraju. Jeżeli w omawianym okresie nastąpił spadek eksportu polskiego na Ukrainę blisko o 30%, a do Rosji o 10 – 13%, głównie przez embargo, to jest nad czym się zastanawiać, co robić, by ten stan zmienić. Recept uniwersalnych i zbawczych nie ma. Stosowane restrykcje ze strony państw unijnych są jedynie reakcją, ale to nie jest model docelowy. Na razie są dwa wnioski. Jeden, że ze złem trzeba walczyć zbiorowo, kolektywnie, bo w pojedynkę się nie da, zwłaszcza z ambicjami politycznymi imperium wschodniego. Ale jest i drugi, bardziej konstruktywny wniosek, tj. wykorzystujmy realny scenariusz poprawy stosunków
z Ukrainą, związany ze stowarzyszeniem jej z Unią Europejską. Tu pole do działania jest obszerne, w duchu solidarności i wsparcia przeobrażeń systemowo – strukturalnych. Dla wszystkich struktur i na różnych poziomach. Dla eksporterów i inwestorów także. Trzeba zachować aktywność, ale przy respektowaniu zasady przezorności, bo podmioty gospodarcze na Ukrainie są mieszaniną dobra i zła. To dobre jest in statu nascendi, a zło, to pozostałość po upadłym reżimie,  w tym sektor korupcji. Odróżniać trzeba ziarno od plew.


Z Rosją może być dłużej i gorzej, bo tam na razie nie widać kandydatów i chętnych na zmądrzenie…na decyzyjnej „górze”.

Warszawa, 20 grudnia 2014 r.                                      Mikołaj ONISZCZUK

 
Copyright 2024 interwizja.edu.pl.
Copyright © Interwizja.edu.pl 2006 - 2016. Wszystkie prawa zastrzezone.